Lyrics and translation De Mono - Nie sadzcie rajskich jabloni

Nie sadzcie rajskich jabloni

Na wysokich drzewach
W białych obłokach
Tam gdzie można
W czapkę łapać wiatr
Siedzą sobie chłopcy
Niebieskie ptaki
Oczekują co przyniesie
Czas
Wiatr kołysze ich na
Drzewach
Lubią rajskich jabłek
Smak
Dokąd niosą ich
Marzenia
W takiej chwili upojenia
Kiedy woła nie poznany
Świat
I mimo wszystko nudzą się
Gdzie będą siadać
Niebieskie ptaki
W lesie nikt nie sadzi
Rajskich drzew
Prysną ich marzenia
Mydlane bańki
Jeśli zmiany nie
Przyniesie czas
Zagubione w życiu
Ptaki
Gryzą pestki trwonią
Czas
Pielęgnują swoje wady,
Ale nie ma na to rady
Skoro muszą muszą
Żyć wśród nas
I mimo wszystko nudzą się

Ne plantez pas de pommiers du paradis

Sur les arbres hauts
Dans les nuages blancs
Là où l'on peut
Attraper le vent avec son chapeau
Sont assis les garçons
Des oiseaux bleus
Attendant ce que le
Temps
Le vent les berce sur les
Arbres
Ils aiment les pommes du paradis
Goût
Où leurs
Rêves
Dans un moment d'ivresse
Quand un inconnu appelle
Monde
Et malgré tout, ils s'ennuient
Où s'asseoiront
Les oiseaux bleus
Dans la forêt, personne ne plante
Arbres du paradis
Ils se faneront leurs rêves
Bulle de savon
Si les changements ne
Le temps
Perdus dans la vie
Oiseaux
Ils rongent les noyaux gaspillent
Temps
Ils soignent leurs défauts,
Mais il n'y a pas de remède
S'ils doivent ils doivent
Vivre parmi nous
Et malgré tout, ils s'ennuient