Lyrics Wasabi - Deemz , ReTo , Żabson
Ona
tylko
wiecznie
szepce,
że
chce
więcej
Nie
chcę
więcej
Zapytana
o
chusteczkę
Rzekła:
chętnie
Nie
spostrzegłem
jej
Kiedyś
wracałem
dumny
jak
paw
Robiąc
bez
uczuć
to
pierwszy
raz
Chciałem
się
poczuć
wolny
od
ran
Lecz
nie
przyniosło
to
żadnych
zmian
Pamiętam
pierwsza
miłość,
piękną,
lecz
niespełnioną
Czułem
się,
kurwa,
jakbym
wygrał
milion
I
w
sumie
bez
walki
go
oddał
dla
kogoś
Bo
jak
się
już
dobrze
pobiłem
z
myślami
To
ciężko
mi
było
nie
wyjść
bez
kontuzji
I
nie
byłem
po
tym
już
nigdy
taki
sam
I
przez
jakiś
czas
żyłem
jak
w
świecie
iluzji
To
jakby
ślepy
próbował
coś
na
oko
Zwykły
małolat
na
takie
duże
plany
U
mnie
od
zawsze
coś
trochę
jakby
z
głową
A
przydaje
się
jeszcze
nie
być
tak
pojebanym
Choć
dalej
mi
na
bani
demony
swoje
gonią
Raz
ganiam
się
z
myślami
Raz
kłócę
się
ze
sobą
To
już
trochę
wydoroślałem
(ciut,
ciut)
Czasem
trochę
coś
schrzanię
No
cóż,
ona
lubi
to
Wasabi
Wasabi
Wasabi
Wasabi
jeść,
ej
Wasabi
Wasabi
Wasabi
Wasabi
jeść,
ej
Wasabi
jeść,
ej
Wasabi
jeść,
ej
Wasabi
jeść,
ej
Wasabi
jeść,
ej
Kiedyś
myślałem,
ze
więcej
to
jest
lepsze
Więc
chciałem
więcej
mieć
Pęknięte
serce,
tworzy
więcej
pękniętych
serc
Przestałem
liczyć
gdzieś
przy
setce
Wiesz
co
jest
pięć
Mówiłem
nawet
ze
już
nie
chcę,
lecz
one
nie
Ciągle
wpadały
tu
na
rezydencje
Amor
ze
strzałą
tutaj
nie
przybędzie
Życie
rapera,
ciągle
afera
Ono
nie
polega
na
sentymencie
Jak
mnie
pozbierasz
Jak
się
z
tego
pozbieram
Ja
się
z
tego
pozbieram
Wtedy
lepszy
będę
Mogły
być
cztery
wesela
Ale
wtedy
bym
nie
był
dobrym
mężem
Życie
przesunięte
Mam
oczy
przesłonięte
Kiedyś
byłem
zwykły
kot,
nie
mówie,
że
już
nim
nie
jestem
Kiedyś
się
udało
nam
znaleźć
w
tym
świecie
Teraz
mnie
dobrze
znasz
i
chcę
tego
więcej
Wasabi
Wasabi
Wasabi
Wasabi
jeść,
ej
Wasabi
Wasabi
Wasabi
Wasabi
jeść,
ej
Wasabi
jeść,
ej
Wasabi
jeść,
ej
Wasabi
jeść,
ej
Wasabi
jeść,
ej
Attention! Feel free to leave feedback.