Lyrics Usmiech Śmierci - Dżem
Gdy
o
łzę
uderza
łza,
znowu
widzę
Twoich
ust
tak
piękny
kształt.
Jestem
teraz
teraz
sam
ucichł
wokół
szum
i
gwar
Wszyscy
ze
swoimi,
lub
do
swoich
poszli
żon.
Kto
pomoże,
teraz
kto?
Znaleźć
mi
w
tej
ciszy
twarz
Mojej
małej,
którą
dawno
już
śmierć
okrutna
zabrała
mi.
Pamiętam,
pamiętam
dobrze
ją,
Jak
weszła
przez
zamknięte
drzwi.
Nie
mogłem
w
to
uwierzyć,
Lecz
Ty
wiedziałaś
już,
Że
to
śmierć
odwiedziła
nasz
dom.
I
krzyczałem:
"Nie
zabieraj
jej,
Zostaw
małą,
zostaw
proszę
Cię!"
Ale
ona
tylko
uśmiechnęła
się,
Mówiąc:
"Ma
już
tylko
mnie."
Siedziałem
na
Twym
łóżku
ściskając
Twoją
dłoń,
Lecz
ona
chłodna
była
już.
Potem
tylko
przez
chwilę
widziałem
taniec
Twój.
Taniec
Twój
ze
straszną
śmiercią.
Wiem,
że
ona
do
wszystkich,
do
mnie
też.
Wejdzie
dumnie
przez
zamknięte
drzwi.
I
do
tańca
mnie
zaprosi
bym
Moją
małą
spotkać
mógł.
Moją
małą,
moją
małą
spotkać
mógł.
Gdy
o
łzę
uderza
łza,
znowu
widzę...
Attention! Feel free to leave feedback.