Lyrics Dirty Dancing (Będziemy krzyczeć) - Felivers
Będziemy
Krzyczeć,
aż
zedrą
się
gardła
Spalimy
blanta
i
zjemy
maczka
Najlepsze
chwile
od
zawsze
tylko
w
przypadkach
Życie
bez
zasad
– to
dla
nas
standard
Poranki
pachną
jak
Warszawski
słońca
zenit
I
od
tak
dla
tej
pani
miłe
słowa
do
koperty
Tych
parę
zdań,
bo
lubię
prawić
komplementy
A
w
ten
gorący
dzień
kompletna
jak
księżyc
w
pełni
Wszystko
mamy
gdzieś
Młodość
wylewa
się
nad
rzeką
Dym
unosi
się
A
czas
upływa
nam
tak
lekko
(tak
lekko)
Będziemy
Krzyczeć,
aż
zedrą
się
gardła
Spalimy
blanta
i
zjemy
maczka
Najlepsze
chwile
od
zawsze
tylko
w
przypadkach
Życie
bez
zasad
– to
dla
nas
standard
(Pararrararapara)
Spalimy
blanta
i
zjemy
maczka
(Pararrararapara)
Życie
bez
zasad
– to
dla
nas
standard
Zajebisty
czas
Ja
jak
w
Dirty
Dancing
Wiruję
jak
winyl
Kręcę
nią
jak
Patrick
Swayze
Przez
puste
kalorie
czuję
się
od
razu
lżejszy
Nie
dzwoń
do
mnie
dzisiaj
Nie
wiem
gdzie
telefon
leży
To
nie
(to
nie)
na
moje
nerwy
Tonę,
Pamela
Anderson
save
me
Ten
następny
toast
przybije
gwóźdź
do
trumny
Choć
pobije
rekord
To
jutro
nie
będę
dumny
Poranki
pachną
jak
Warszawski
słońca
zenit
I
od
tak
dla
tej
pani
miłe
słowa
do
koperty
Tych
parę
zdań,
które
mam
w
głowie
bez
przerwy
Tylko
z
tobą
mała
mogę
stworzyć
nasze
Dirty
Dancing
Będziemy
Krzyczeć,
aż
zedrą
się
gardła
Spalimy
blanta
i
zjemy
maczka
Najlepsze
chwile
od
zawsze
tylko
w
przypadkach
Życie
bez
zasad
– to
dla
nas
standard
(Pararrararapara)
Spalimy
blanta
i
zjemy
maczka
(Pararrararapara)
Życie
bez
zasad
– to
dla
nas
standard
(Pararrararapara)
Attention! Feel free to leave feedback.