Lyrics Bomba - Hemp Gru
Strach
ma
wielkie
oczy,
brat
I
nie
masz
co
się
tu
bać
Kiedy
wybucha
w
serduchu
bomba
To
musisz
się
za
nią
brać
Zwyczajnie
kiedy
ona
jest
blisko
Tak
blisko
jak
tylko
ty
Płonie
tu
wszystko
Liczy
się
tylko
- realizować
sny
Kiedyś
szukałem
siebie
I
ciężko
mi
było
odnaleźć
Jednak
dalej
szukałem
I
dalej
szukałem
By
światło
w
tunelu
znaleźć
Widzieć
kawałek
przyszłości
Choć
liczy
się
tu
i
teraz
Gdybym
nie
ocknął
się
w
tempo
To
by
mnie
utopił
melanż
Nie
wiem
co
chciałem
robić
Sztachając
się
weedem
na
ławce
Myślałem
tylko
jak
nic
nie
robić
Nie
musieć
niczego
na
zawsze
Wolałem
kręcić
se
bekę
niż
obronić
dyplomową
Ze
ścianą
czasem
się
zderzyć
Z
rzeczywistością
surową
Po
zimie
przychodzi
wiosna
A
ja
zacząłem
nawijać
Nawijać,
pisać,
tworzyć
odkrywać
nieznane
rejony
zdobywać
Z
małej
uliczki
na
autostradę
Zawsze
gotowy
do
drogi
Dzisiaj
mam
w
rękach
i
tego
nie
oddam
Co
z
gardła
wyrwałem
losowi
Łatwo
nie
będzie
nigdy
A
ja
dzisiaj
mogę
więcej
Przez
to
ze
kiedyś
bomba
jebnęła
i
rozpaliła
zziębnięte
serce
Wiem,
że
tylko
się
liczy
to
co
szczerze
pokochasz
Zabójcza
jest
dla
wszystkich,
jak
jest
na
siłę
robota
Strach
ma
wielkie
oczy,
brat
I
nie
masz
co
się
tu
bać
Kiedy
wybucha
w
serduchu
bomba
To
musisz
się
za
nią
brać
Zwyczajnie
kiedy
ona
jest
blisko
Tak
blisko
jak
tylko
ty
Płonie
tu
wszystko
Liczy
się
tylko
- realizować
sny
Strach
ma
wielkie
oczy,
brat
I
nie
masz
co
się
tu
bać
Kiedy
wybucha
w
serduchu
bomba
To
musisz
się
za
nią
brać
Zwyczajnie
kiedy
ona
jest
blisko
Tak
blisko
jak
tylko
ty
Płonie
tu
wszystko
Liczy
się
tylko
- realizować
sny
Szukam
tej
prawdy,
odrzucam
fałsz
Nie
bądź
jak
każdy,
o
życie
grasz
Postaw
na
szali
wszystko
co
masz
Niech
świat
się
wali,
weź
się
w
garść
Niech
świat
się
pali,
ty
masz
swój
cel
Doświadczasz
życie,
nie
pustych
zer
Pieprzone
hieny
wyszły
na
żer
Duch
nie
ma
ceny,
przejmuje
ster
WWDZ
prosto
w
oczy
twe
patrzę
Wciąż
wściekły
Wilk,
wczoraj,
dziś,
zawsze
Dwa
kroki
przed,
znów
jestem
w
teatrze
To
dla
tych,
żyjemy,
dziś
pamiętam
prawdę
Nikt
nie
jest
bez
skazy,
nikt
kitu
nie
łyka
Niech
nikt
nikomu
wad
nie
wytyka
Kto
pod
kim
dołki
– brat,
to
klasyka
HG
to
skład,
a
rap
to
muzyka
Uśmiecham
się,
kiedy
widzę
jak
kwitniesz
Każdego
dnia
ty
byłaś
tu
przy
mnie
Na
Mokotowie
to
tu
cie
poznałem
Walkmen,
kasety
i
cienkie
słuchawki
Zamiast
na
lekcji
biesiady
w
szatni
Chwile
później
szanse
mi
dali
Dostałem
klucz,
obrałem
drogę
I
nie
ma
tu
opcji,
ze
kiedyś
zapomnę
Często
nie
wiemy
dokąd
zmierzamy
Życie
nas
w
podróż
zabiera
Ja
i
muzyka
spod
ręki
Szweda
W
tą
podróż
cię
właśnie
porywam
Hemp
Gru
na
bitach
- to
stara
gwardia
Żary
jak
zwykle
małolat
W
sercu
Hemp
armia,
zawsze
swój
chłopak
Ludzi
poznajesz
po
czynach,
nie
słowach
Zobacz,
zobacz,
co
daje
pasja!
Czysta
zajawka
co
serducho
skradła
Możesz
tańczyć,
malować,
być
specem
w
znaczkach
Tylko
idź
swoją
ścieżką,
nie
po
cudzych
śladach
Uważaj
bo
często
się
zdarza
chwila
załamania
co
na
bok
sprowadza
Odwaga,
ta
którą
masz,
silniejsza
ma
być
niż
w
twych
oczach
strach
Strach
ma
wielkie
oczy,
brat
I
nie
masz
co
się
tu
bać
Kiedy
wybucha
w
serduchu
bomba
To
musisz
się
za
nią
brać
Zwyczajnie
kiedy
ona
jest
blisko
Tak
blisko
jak
tylko
ty
Płonie
tu
wszystko
Liczy
się
tylko
- realizować
sny
Strach
ma
wielkie
oczy,
brat
I
nie
masz
co
się
tu
bać
Kiedy
wybucha
w
serduchu
bomba
To
musisz
się
za
nią
brać
Zwyczajnie
kiedy
ona
jest
blisko
Tak
blisko
jak
tylko
ty
Płonie
tu
wszystko
Liczy
się
tylko
- realizować
sny
Attention! Feel free to leave feedback.