Lyrics Polski Pegaz - Jacuś
Gucci,
Fendi,
Prada,
Bentley
Trochę
władzy,
trochę
show
Jak
w
Las
Vegas
polski
pegaz
Nie
mów
co
mam
robić
Gucci,
Fendi,
Prada,
Bentley
Trochę
władzy
trochę
show
Jak
w
Las
Vegas
polski
pegaz
Nie
mów
co
mam
robić
Leci
konfetti
na
mnie
Kiedy
mówię
wiersz
Adam
Mickiewicz
Wódka
Gdy
wolny
mam
czas
w
audi
jadę
jak
James
Bond
Zwiastun
filmu
ostatecznie
powie
który
to
jest
on
Mam
więcej
na
głowie
niż
ty
osteoporozę
Mam
więcej
na
głowie
termin
znaleźć
(nie
mogę)
Czemu
mówisz
że
jesteś
bogaty
jak
to
kłamstwo?
Telefony
dzwonią
jebać
cię
trochę
chamsko
To,
co
mówię
to
nie
jest
żadne
bajkopisarstwo
Szmat
podłogowych
mama
prosi
ja
pomogę
umyć
Umyć
sień,
umyć
laubę,
kupić
łajbę,
jebnąć
splif
Umyć
sień,
umyć
laubę,
kupić
łajbę,
jebnąć
shot
Gucci,
Fendi,
Prada,
Bentley
Trochę
władzy,
trochę
show
Jak
w
Las
Vegas
polski
pegaz
Nie
mów
co
mam
robić
Gucci,
Fendi,
Prada,
Bentley
Trochę
władzy,
trochę
show
Jak
w
Las
Vegas
polski
pegaz
Nie
mów
co
mam
robić
Mówi
do
mnie
ej
Mówi
do
mnie
ej
Mówi
do
mnie
hej
Mówi
do
mnie
hej
Mówi
do
mnie
ej
Mówi
do
mnie
ej
A
ja
mówię
do
niej
elo
Jestem
Jacek
a
tu
Merol
Mówię
hej
ona
hej
Witam
na
pokładzie
Bentley
drogi
sprzęt
Grey
Goose
jakieś
winiacze
Stary
dom,
duży
basen
Dużo
kamer,
duży
ass
Jest
to
ostatnie
co
Ja
mówię
wam
Ding
dong
dong
Robię
show
Robię
money
Jakieś
flow
udaje
Że
mam,
że
jestem
raper
Że
mam
hoe
Dzwoni
phone
Trap
phone
Młody
G
młody
Jack
Na
ulicę
nie
wyjdę
Bo
mnie
ktoś
pobije
Gucci,
Fendi,
Prada,
Bentley
Trochę
władzy,
trochę
show
Jak
w
Las
Vegas
polski
pegaz
Nie
mów
co
mam
robić
Gucci,
Fendi,
Prada,
Bentley
Trochę
władzy,
trochę
show
Jak
w
Las
Vegas
polski
pegaz
Nie
mów
co
mam
robić
Gucci,
Fendi,
Prada,
Bentley
Trochę
władzy,
trochę
show
Jak
w
Las
Vegas
polski
pegaz
Nie
mów
co
mam
robić
Gucci,
Fendi,
Prada,
Bentley
Trochę
władzy,
trochę
show
Jak
w
Las
Vegas
polski
pegaz
Nie
mów
co
mam
robić

Attention! Feel free to leave feedback.