Lyrics Dożylnie feat. Onar - Jan Borysewicz, Rozbójnik Alibaba & Onar
Ey,
ey
acha
Dostarczam
ci
to
wszystko
dożylnie
Mam
myśli
brudne,
jak
wielu
ludzi
ręce,
Wokół
mnie
burdel,
Ile
kosztuje
szczęście?
Znasz
cenę,
to
dobrze
i
źle,
Bo
jest
drogo,
Dobrze
i
nie
jest
iść
swoją
drogą.
Jestem
chmurą
na
wietrze
tuż
nad
twoją
głową,
Chmurą
z
twoich
płuc
wydychaną
nerwowo,
Jestem
szlugiem,
który
odpalasz
jeden
za
drugim,
Każdy
buch
odkłada
się
i
kumuluje,
jak
długi.
Dzień
długi,
noc
krótka,
Dzień
szlugi,
noc
wódka
Dzień
– noc,
dzień
- noc,
dzień
- noc
Kurwa,
jestem
proszkiem
nasennym
Daję
ci
te
klika
godzin,
bo
odszedł
ktoś
bliski
Musisz
się
z
tym
pogodzić
Tak
jak,
w
tym
samym
bloku
Te
klika
rodzin,
Ludzi
zjadają
choroby,
jak
najtwardsze
drewno
kornik,
Otwierasz
oczy
Znów
szlug,
wdychasz
chemię,
Jestem
dymem
wnikam
w
dywan,
firanki
i
boazerię,
Jestem
korporacją,
każe
ci
brać
prace
do
domu,
Wyścig
szczurów,
Znów
proszki
nasenne,
znów
nie
ma
urlopu,
Znów
porno,
znów
śnieg,
znów
szlug,
znów
wdech,
Proszę
nie
kochaj
mnie,
bo
zabijam
cię!
Dostarczam
ci
to
wszystko
dożylnie,
niewinnie,
dożylnie,
Ten
twój
cały
ukochany
syf
Przez
zardzewiałą
igłę.
Budzisz
się
i
mówisz:
Kurwa,
życie
miało
być,
sprawiedliwe.
Proszę,
nie
kochaj
mnie,
bo
kiedyś
cię
zabiję
Zabije!
Zabije!
Zabije!
Jestem
kroplą
z
heroiny,
która
płynie
po
srebrze,
Jestem
łzami
twojej
matki,
bo
wie,
że
bierzesz,
Jesteś
wjebany
na
amen
W
imię
ojca,
syna
nie
pomaga
już
lament
Ma
marnotrawnego
syna.
Jestem
bezdomnym
pijakiem
w
dziurawych
butach,
Który
ma
krzyż
nałogu
na
plecach
i
Na
kolana
upadł
Jego
cera
fioletowa,
jak
przez
chleb
denaturat,
Jestem
jak
jego
charakter
– nie
możesz
mi
ufać.
Otwierasz
oczy
nie
wiesz
gdzie
jesteś,
masz
kaca,
Chyba
film
ci
się
zerwał,
jak
w
starym
kinie
taśma,
Jestem
tym
pierwszym
piwem,
które
otwierasz
z
rana,
Chcesz
jechać
do
niej,
bo
energia
cię
rozsadza,
Jestem
niewinnym
dzieckiem,
które
ginie
na
pasach,
Bo
kierowca
wstał,
wsiadł
w
furę,
a
wczoraj
zachlał,
Mówisz
mi,
że
to
lubisz,
ja
myślę,
że
już
musisz
brać
Coś
co
cię
zjada,
jak
sumienie
dobrych
ludzi,
Jestem
bólem
w
twoim
sercu,
Promilami
w
twoich
żyłach
Chcesz
czegoś
więcej,
nie
wystarcza
ci
już
przyjaźń,
Nie
kochaj
mnie,
bo
to
w
złą
stronę
idzie
Bo
dostarczam
ci
to
wszystko,
dożylnie
Dostarczam
ci
to
wszystko
dożylnie,
niewinnie,
dożylnie,
Ten
twój
cały
ukochany
syf
Przez
zardzewiałą
igłę.
Budzisz
się
i
mówisz:
Kurwa,
życie
miało
być,
sprawiedliwe.
Proszę,
nie
kochaj
mnie,
bo
kiedyś
cię
zabiję
Zabije!
Zabije!
Zabije!
1 Ty & Ja feat. Rdw & Aicha
2 Zakazany Owoc feat. Bezczel
3 Nie Ma Mnie feat. Bonson
4 Magnes feat. Borixon
5 Dożylnie feat. Onar
6 Młodość feat. Paweł Kukiz & Pih
7 Wszyscy Jesteśmy Chrystusami feat. Kobra
8 Uciec Stąd feat. Sobota
9 Zosia feat. Kroolik Underwood & Chada
10 Dzisiaj Mamy Siłę feat. Paluch
11 Byliśmy feat. Miuosh
12 W Sieci feat. Laura, Pono & Kazan
Attention! Feel free to leave feedback.