Lyrics KLUB - Staff , Bednarek , Brk

mam plan
JAKI PLAN
DOBRA BIBA, pomyśl sam
CZYTASZ W MOICH MYŚLACH Staff
dobrze te klimaty znam
król parkietu?
raczej baru
wolę wozić się pomału
dzisiaj nie wymigasz
zbieraj się w trymiga
nie wiem
wstawaj
moc rażenia mini-gun
to misja na mieście
nadamy nareszcie barwy nocy
tłusty bas leczy nas
jak antybiotyk
nawet dr. House
nie może wypisać recepty na dobry bounce
bum bum
ta noc
cała noc będę krzyczał
carpe diem
to kolejny wymiar
nudzie zadajemy coś
za która noc
żeby teraz
dać spokój ziom
dancehall ma moc
dawaj na parkiet i poczuj jatutaj siła dźwięku jest porażająca
to kolejny wymiar
nudzie zadajemy coś
za która noc
żeby teraz
dać spokój ziom
dancehall ma moc
dawaj na parkiet i poczuj ja
… to sprawić ze zostaniesz tu do końca
lapy w górę
w całym klubie
podpieranie ścian – tego nie lubie
bombadia
cały parkiet płonie
wieczór jest nasz, karma po naszej stronie
lapy w górę
w całym klubie
podpieranie ścian – tego nie lubie
bombadia
cały parkiet płonie
wieczór jest nasz, karma po naszej stronie
paczta, wtf?
poszło coś nie tak
to jest klub a nie spa
włączmy luz
bitwa trwa
to nie czas na zerwanie nocy
która obudzi w nas zew natury
jak Ace Ventura
euforyczny stan - my lubimy to
napoleoński plan – my zrobimy to
jeszcze chwila i będziemy w 7 niebie, brat
3, 2, 1 start
,, do baru
jest już nas paru
gotowi do walki
na przejęcie lokalu
mamy to w planach
do białego rana
membrana nawala
wrzucamy na luz
ekipa zgrana, cała zebrana
kolejna wyprawa udana na full
słabo odpadasz
zdrowie pań pijemy za dwóch
brygada napada tu
to spada gromada słów
to kolejny wymiar
nudzie zadajemy coś
za która noc
żeby teraz
dać spokój ziom
dancehall ma moc
dawaj na parkiet i poczuj ja
tutaj siła dźwięku jest porażająca
to kolejny wymiar
nudzie zadajemy coś
za która noc
żeby teraz
dać spokój ziom
dancehall ma moc
dawaj na parkiet i poczuj ja
… to sprawić ze zostaniesz tu do końca
lapy w górę
w całym klubie
podpieranie ścian – tego nie lubie
bombadia
cały parkiet płonie
wieczór jest nasz, karma po naszej stronie
lapy w górę
w całym klubie
podpieranie ścian – tego nie lubie
bombadia
cały parkiet płonie
wieczór jest nasz, karma po naszej stronie