Lyrics Maharadża - Kaz Bałagane , Kazior

Wjeżdżam w nowym dresie i w nowiutkich adidasach (adidasach)
Na blokach czuję się jak Maharadża (ta, ta)
Wchodzę jak do siebie, dlatego lecę w klapkach (lecę w klapkach)
Na blokach czuję się jak Maharadża (Maharadża)
Wjeżdżam w nowym dresie i w nowiutkich adidasach (adidasach)
Na blokach czuję się jak Maharadża (Maharadża)
Wchodzę jak do siebie, dlatego lecę w klapkach (lecę w klapkach)
Na blokach czuję się jak Maharadża

Wjeżdżam tu w nowiutkich adidasach
Cały na dresowo chociaż nie jestem sportowcem (nie jestem sportowcem)
Na przewózce tak jak pasażer Maybach'a
Wchodzę pewny siebie, no bo jestem kotem (jestem kotem)
Zamknij japę suko, lepiej weź nie psuj mi vibe'a
Teraz chcę odpocząć trochę, kopsnę sobie rolkę
Pytasz jak się czuję? Czuję się Maharadża
Pełny relaks i mam wyjebane mocniej (jeszcze mocniej)

Kręcę film jak Wajda, na swoim iPhonie
Kiedy kręcisz dupą, na łóżku w salonie
Nie proszę o-ogień, bo masz w oczach płomień
Nie boję się sparzyć, ryzyko jest wliczone
Spodnie ubrudzone białym pyłem, to nie puder
Ona wygląda słodko, przypomina mi cukier
Trzymam ją za talię i czuję się tak jak krupier
Ja tu rozdaję karty, robię kurwa to co lubię

Oh, szlaufy J'adore tu jak Dior
Nowy Kazior i Kaziorrr
Dzisiaj trąbie Ekwador
Na jej lewo i na prawo dżordż
Lampa Alladyna czeka, aż ją weźmie w dłoń
Dzwoni Bolt, to z Armenii gruby dziod
Twój były chłopak zwalił się na koc, oh
Kiedy dziady VIP z tobą wciąż
Siedzę sobie w Miąższ, polędwica dorsz, leci Bjork

Książe Nieporządek, a nie ksiądz, podgoliłem wąs
Drugą maszynkę mam do balls, do kul
Maharadża mordo, żaden żul
Maharadża mordo, żaden bum, z danke schön

Wjeżdżam w nowym dresie i w nowiutkich adidasach (adidasach)
Na blokach czuję się jak Maharadża (ta, ta)
Wchodzę jak do siebie, dlatego lecę w klapkach (lecę w klapkach)
Na blokach czuję się jak Maharadża (jak Maharadża)
Wjeżdżam w nowym dresie i w nowiutkich adidasach (adidasach)
Na blokach czuję się jak Maharadża (Maharadża)
Wchodzę jak do siebie, dlatego lecę w klapkach (lecę w klapkach)
Na blokach czuję się jak Maharadża