Lyrics and translation Kizo feat. Chivas - Skandal

Skandal

Monotematyka, kolejna taka płyta
Bo aktualnie u nas zmiany nie są dziś potrzebne
Zgadza matematyka, między sobą kwita
Jak uwolnią ziomali, wtedy to dopiero jebnie
Gaz ile da fabryka, wygoda, pneumatyka
Na stacjach benzynowych, znają dosłownie wszędzie
I znowu ktoś zapyta, co to jest za ekipa
Jak myślisz, że to leszcze, no to jesteś w grubym błędzie
Jesteśmy na wszędzie na backstage'u, kurczak pad thai
Worek z jaraniem, tak zjeżdżamy sobie cały kraj
Dzwonię room service, ona wie jak przeżyć ze mną raj
Gdy mnie to znudzi, to chcę umrzeć sam jak samuraj
Gdy wszędzie o nas głośno, słychać same pozdrówki
Sam nie wiedziałem, że mam tylu kumpli
Nie mam w planie zarobić z wami nawet złotówki
Palić, ani pić wódki (ej, ej, ej)

Rutyna zabija młodość (u-u-u), a wolność zabiera donos (u-u-u)
Te same jointy z czasów, gdy nie było nic dalej płoną
Razem będziemy przesadzać
Bo życie może być za krótkie (skandal, skandal)
Z boku mówią, że to skandal, lecz to my liczymy gotówkę (skandal)

To nie pudelkowe skandale
Jak psy ujebią cały palec
Szkoła zabraniała marzeń, gdy ja chciałem dalej
My nie mamy żyć, tylko kurwa mamy szaleć
Dla was to był mit, VST na wokale
No i jak wyciągnę kwit, to Wy zaczynacie maleć
Nie nosiłem baggy jeans i nawet nie zamierzałem
W domu miałem dużo drzwi, wszystkie pozamykałem
Wszystko za gotówkę, chcę, jakąś Gucci koszulkę
Braciom na wóz, też, dać, bo to koledzy na szóstkę
I wolnego czasu w kurwę, mać, pracę odkładam na później
Nie wsypie nigdy jak Wunder-Baum, no i lusterka puste

Ej, ej, ej

Rutyna zabija młodość (u-u-u), a wolność zabiera donos (u-u-u)
Te same jointy z czasów, gdy nie było nic dalej płoną
Razem będziemy przesadzać
Bo życie może być za krótkie (skandal, skandal)
Z boku mówią, że to skandal, lecz to my liczymy gotówkę (skandal)

Scandal

Monothematic, another album like this
Because at the moment changes are not necessary for us today
Mathematics agrees, among themselves it's a matter of money
When the guys are released, that's when the shit really hits the fan
Push the gas pedal to the floor, comfort, air suspension
At the gas stations, they know us literally everywhere
And again someone asks, who is this group
If you think they're punks, you're seriously mistaken
We're everywhere in the backstage, chicken pad thai
A bag of weed, that's how we travel around the country
I call room service, she knows how to experience paradise with me
When I get bored of this, I want to die alone like a samurai
When everywhere they talk about us loudly, we hear only greetings
I didn't know I had so many friends
I don't plan on making even a dollar with you
Smoke, or drink vodka (hey, hey, hey)

Routine kills youth (u-u-u), and freedom takes away denunciation (u-u-u)
The same joints from the time when there was nothing else continue to burn
Together we will go too far
Because life can be too short (scandal, scandal)
From the sidelines they say it's a scandal, but we're the ones counting the cash (scandal)

These are not tabloid scandals
Like dogs who will lick your whole finger
School forbade dreams, when I wanted more
We are not meant to live, we are fucking meant to go mad
For you it was a myth, VST on vocals
And when I pull out the dough, you start to shrink
I didn't wear baggy jeans and I didn't even plan on it
I had many doors at home, I locked them all
Everything for cash, I want some Gucci T-shirt
And also to give the brothers some money for their car, because they are the number one buddies
And a whole lot of free time, fuck it, I'll put off work for later
I'll never snitch like a Wunder-Baum, and the mirrors are empty

Hey, hey, hey

Routine kills youth (u-u-u), and freedom takes away denunciation (u-u-u)
The same joints from the time when there was nothing else continue to burn
Together we will go too far
Because life can be too short (scandal, scandal)
From the sidelines they say it's a scandal, but we're the ones counting the cash (scandal)