Kleszcz - Gniew Lyrics

Lyrics Gniew - Kleszcz feat. Opał



Wybucha wulkan, czuję jest we mnie
Wzbiera to wszystko i czuję energię
I czuję, że będzie się działo
Wybieram ofiarę, poluję jak lew
To natury zew, gotuje się krew w żyłach
Rośnie siła, zaraz będę zabijał
Zaraz mnie pojebie chyba
Teraz mnie nic nie zatrzyma
Zabójcza lina co na statku widmo te głowy ucina
A sam tracę głowę, więc przestańcie szczekać i do nogi psina
Cios ka-karabina, a-adrenalina, białko się ścina - Dimetyloamina
Jak już tulisz ryja, to prośba
Byś czasem nie zaczął nawijać i nie zapominał
To wali padlina, to nie moja wina
Ty będziesz przeklinał, ja będę nawijał
Znów głów, las słów mych potok
I robię to po to, robię jak robocop
Topy sobie chłopie całą dobę
H-I-P-H-O-P chłopie kopie
Nawet w grobie to trup trupa budzi
To się nigdy nie znudzi tego nie da się rzucić
A rzucam te szlugi i karty jak Yugi - O
Plecy nie długi - ziom
Nie za to że służył a za zasługi - tron
Kopiują papugi - flow
Łeb robi fugi i od-ciął
Nigdy nie był drugi Opcio
Od zawsze szacunek Com-pton
Leżącego mu się kopnąc
Jestem kotem bawię się słowem - zawijam je w kłębek
Powiedz jak mam być spokojny kiedy jestem nerwów kłębem
Miałem trzymać je na wodzy, ale puszczają bez przerwy
Miałem trzymać je na wodzy, ale puszczają mi nerwy
Jestem kotem bawię się słowem - zawijam je w kłębek
Powiedz jak mam być spokojny kiedy jestem nerwów kłębem
Miałem trzymać je na wodzy, ale puszczają bez przerwy
Miałem trzymać je na wodzy, ale puszczają mi nerwy
Tak pewny siebie to nie byłem jeszcze
A do beefu kurwo weź kumpli dziesięciu
Ostatnio spytałem się taty serdecznie
Jak to jest być ojcem takiego sukcesu
Na pieńku mam jedną z osobowości co zwyczajnie kazała jebać miłość
Tak ego odbiło tej osobowości, że pewnie bym mówił do niej osobliwość!
Oo jak miło, kręci się we łbie czy w miejscu, w którym jestem
Poo-robiło podrażnione serce, trzęsą się ręce
Po-po pieprzyło mi kapsaicyną te wnętrze
Jadę na sygnale w R'ce (io, io) żyje póki moje wersy żyją (io, io)
Bum - bum, cyk - cyk, bum - bum, bas tyka co po werbel cyka
Przełom wojownika
Stoję pale faje
Wkurwia mnie to stale ale frajer - bum upada Ikar
Nie, nic nie robię z tym
Dalej leci dym - gęsty skurwysyn chyba dam se w ryj
Dam se - jakby było limo i pomimo tego coś do łba trafiło
Wkurwia mnie to bo sam nie wiem kiedy spodziewać się mam
Tej złej migreny, nie śmieszą mnie memy i nie miewam tremy
A podobno jesteśmy tym co jemy
Prince Polo a ty picolo, kolo ja Jim-Beam z colą i poza kontrolą
Zalewam to wszystko co inni wolą
Niech pierdolą będę w ich, ok-solo
Jestem kotem bawię się słowem - zawijam je w kłębek
Powiedz jak mam być spokojny kiedy jestem nerwów kłębem
Miałem trzymać je na wodzy, ale puszczają bez przerwy
Miałem trzymać je na wodzy, ale puszczają mi nerwy
Jestem kotem bawię się słowem - zawijam je w kłębek
Powiedz jak mam być spokojny kiedy jestem nerwów kłębem
Miałem trzymać je na wodzy, ale puszczają bez przerwy
Miałem trzymać je na wodzy, ale puszczają mi nerwy



Writer(s): Adam Grycan


Kleszcz - 7G
Album 7G
date of release
12-03-2020




Attention! Feel free to leave feedback.