Kobra - Odlatuję Gdzieś Lyrics

Lyrics Odlatuję Gdzieś - Kobra



Lubię, gdy patrzysz na mnie tak jak teraz
Ona ma swag
Ja mam ochotę rozbierać
Dla takich jak ty właśnie szyją te legginsy w Chinach
Skinny jeansy, klimat, lubię swag
Ale Wybieram pin-up
Logo z tej czapki mówi do mnie wprost:
"Bądź posłuszny!"
Nie mam dość, jeszcze kilka razy to powtórzmy
Jej tatuaże zakrywają sporą część ciała
Ale dla mnie spoko, to właśnie tamta część działa
Widzę jej nogi
Na każdej po kokardzie z tyłu
Pójdziemy po bandzie
To hardcore, ale to w moim stylu
I dźwięk języków
W jednej chwili przestał być ozdobą
Odlatuje gdzieś, odlatuje gdzieś z tobą
Rozchylasz uda patrząc na mnie mówisz:
"Pragnę cię!"
Nie mam z tym problemu, z cyklu zapodziałem viagrę gdzieś
Działa jak trzeba sprzęt
Nie potrzebuje braveranu
I sprawię że znów zatęsknisz za mną kiedy zniknę rano
Odlatuje gdzieś, odlatuje gdzieś z tobą
Odlatuje gdzieś, odlatuje gdzieś z tobą
Odlatuje gdzieś, odlatuje gdzieś z tobą
Odlatuje gdzieś, odlatuje gdzieś z tobą
Gdy pieprzę Cię jesteś wulgarna, jednak lubię to
I gdy plujesz gdy wchodzę Ci do gardła wiedz, że lubię to
Walisz mnie w twarz z nadzieją na podobne opcje
A ja dobrze wiem co robić i wymierzam ci policzek mocniej
Po każdym skończę ale nic z tego
Trzeci raz z kolei lecz mi na to nie pozwala ego
Chwytasz sie ramy łóżka, chwytam cie za szyję,
Czuję że robi się ciasno
Puszczam gdy czujesz ze ledwo żyjesz
To tylko seks wiemy to oboje
Ale starasz bardziej się gdy nagrywam cię Iphonem
Kuchnia toaleta dwa pokoje
Ty i ja, przygoda, Tomek Sawyer
Lubie jak w trakcie z gwinta rozpijamy Jack′a tu
I czekam ja pierdole Barry White'a odpalamy tu Live Crew
Oglądamy porno w jakości hd razem
Chcesz być moją Deltą White chce być twoim łysym z brazzers
Odlatuje gdzieś, odlatuje gdzieś z tobą
Odlatuje gdzieś, odlatuje gdzieś z tobą
Odlatuje gdzieś, odlatuje gdzieś z tobą
Odlatuje gdzieś, odlatuje gdzieś z tobą
Temperatura wzrasta jak na WWM 2
Osobista jazda trzymam twoje majtki w zębach
Osobista gwiazda Abella Anderson
Kocham cie gdy kocham się tu z tobą ...
Dziś nie na majku, mam to flow w łóżku też mam spoko
Wiem kochanie co masz pod poduszką tak pod tamtą z boku
Polewam twoje cycki zimną whiskey, lubisz to, co nie
Potem zlizuję z ciebie niemal wszystko
Zlizuję z Ciebie tatuaże, krew i resztki alkoholu, słony pot
Nie ma zmiłuj dla mnie
Bliski finał i słowa stają sie wulgarne
Brak oporów i prośby stały sie analne
Nie ważne jak zaczyna facet ważne jak kończy
Miałem dobry start teraz poczuj to i spójrz mi w oczy
Rozchylasz wargi na kolanach jestem tuż obok
Eksploduje, wiesz, odlatuję gdzieś z tobą
Odlatuje gdzieś, odlatuje gdzieś z tobą
Odlatuje gdzieś, odlatuje gdzieś z tobą
Odlatuje gdzieś, odlatuje gdzieś z tobą
Odlatuje gdzieś, odlatuje gdzieś z tobą



Writer(s): Kobra


Kobra - Rap Najlepszej Marki
Album Rap Najlepszej Marki
date of release
28-03-2014




Attention! Feel free to leave feedback.