Kortez - Niby nic - Live Lyrics

Lyrics Niby nic - Live - Kortez



Niby nic takiego, w mieście pusta droga
Nocne loty, wódka w bramie, w końcu nikt nie woła
Łajzy, półbogowie, żaden sobie już nie ufa
Ma na myśli budę i spuszcza je z łańcucha
Niby nic takiego, jedna noc.
Niby nic wielkiego, jedna noc
Niby nic ważnego, jedna noc
Niby nic, a jednak... Niby nic, a jednak
Miasto śpi, ulic styk, jedna z klisz, świata strych
Niby nic, jeden dzień, niby nic a jednak
Niby nic takiego, dzień jak w negatywie
Gęsia skórka, miękki łuk Twój, ja spode łba łypię
Gdy cię gryzę w szyję, Ty udajesz że nie boli
Zasypiamy kiedy budzą się żurawie domy
Niby nic takiego, jeden dzień
Niby nic wielkiego, jeden dzień
Niby nic ważnego, jeden dzień
Niby nic, a jednak... Niby nic, a jednak
Miasto śpi, ulic styk, jedna z klisz, świata strych
Niby nic, jeden dzień, niby nic a jednak
Miasto śpi, ulic styk, jedna z klisz, świata strych
Niby nic, jeden dzień, niby nic a jednak
Niby nic takiego, jeden dzień
Niby nic wielkiego, jeden dzień
Niby nic ważnego, jeden dzień
Niby nic, a jednak... Niby nic, a jednak



Writer(s): Aleksander Tomasz Swierkot, Leslaw Matecki, Krzysztof Domanski, Lukasz Stanislaw Federkiewicz, Anna Michalska


Kortez - Sold Out 2019/2020 (Live)
Album Sold Out 2019/2020 (Live)
date of release
24-06-2020




Attention! Feel free to leave feedback.