Lyrics and translation Krzysztof Zalewski - Mamo

Mamo

Sunie pierwszy tramwaj
Snu nie ma co udawać
Za oknami dramat
Ranny spacer odpada
Niby zapomniałem
Życie płynie bez większych raf
Tylko to zdjęcie na szafie
Na tym zdjęciu masz z osiem lat

Mamo powiedz
Czy nie wieje Ci tam
Mamo powiedz
Czy nareszcie Cię stać
Mamo powiedz
Wypoczywasz wśród palm
Mamo powiedz
Czy nie płaczesz już tam
Mamo powiedz
Czy nie będę się bał
Albo dowiem
Przecież dowiem się sam

Chodzę czasem na wiece
Głosuję, myję ręce
Ważne mam spotkania
Z macherami od reklam
Tylko to zdjęcie na szafie
Patrzysz na mnie oczami dziecka

Mamo powiedz
Czy nie wieje Ci tam
Mamo powiedz
Czy nareszcie Cię stać
Mamo powiedz
Wypoczywasz wśród palm
Mamo powiedz
Czy nie płaczesz już tam
Mamo powiedz
Czy nie będę się bał
Albo dowiem
Przecież dowiem się sam

Tylko wiej
Wietrze
Tylko wiej
Nic nie chcę
Tylko wiej
Chce jeszcze
Jeden dźwięk
Chcę jeszcze
Jeden łyk, jeden oddech
Dotyk, życie to narkotyk
Chce się więcej i zawsze
Kończy się zejściem
Wiej
Wiej
Wiej

Мама

Едет первый трамвай
Сон притворяться нечем
За окнами драма
Утренняя прогулка отменяется
Вроде забыл
Жизнь течет без особых рифов
Только это фото на шкафу
На этом фото тебе восемь лет

Мама, скажи
Тебе там не дует?
Мама, скажи
Тебе наконец хватает?
Мама, скажи
Отдыхаешь среди пальм?
Мама, скажи
Ты там больше не плачешь?
Мама, скажи
Я не буду бояться?
Или узнаю
Ведь я сам узнаю

Хожу иногда на митинги
Голосую, мою руки
У меня важные встречи
С рекламными воротилами
Только это фото на шкафу
Смотришь на меня детскими глазами

Мама, скажи
Тебе там не дует?
Мама, скажи
Тебе наконец хватает?
Мама, скажи
Отдыхаешь среди пальм?
Мама, скажи
Ты там больше не плачешь?
Мама, скажи
Я не буду бояться?
Или узнаю
Ведь я сам узнаю

Только дуй
Ветер
Только дуй
Ничего не хочу
Только дуй
Хочу еще
Один звук
Хочу еще
Один глоток, один вдох
Прикосновение, жизнь - это наркотик
Хочется больше и всегда
Заканчивается уходом
Дуй
Дуй
Дуй