Krzysztof Zalewski - Sztormy i ulewy Lyrics

Lyrics Sztormy i ulewy - Krzysztof Zalewski



Myślałem, że to mam
Kontrolę i dobry plan
W lipcowy chłodny dzień
Na dworcu czekam na pociąg
Nagle dzwonisz
Głos masz obcy i wiem
Że zaraz ziemia odjedzie
I umrę sobie wygodnie na ławce
Jestem wodą
Nic nie rusza mnie
Przepuszczam spokojnie
Fale i kamienie
Sztorm i ulewa
Wielka burza
Przechodzą przeze mnie
To wcale mnie nie rusza
Bo jestem wodą
Nic nie rusza mnie
Bezpieczny suchy ląd
Po długiej drodze znalazłam go
I rozgościłam się
Bo miał tu być już na zawsze
Nagle dzwonisz
Głos masz obcy i wiem
Że pod nogami otwiera się
Przepaść i zaczynam lecieć
Jestem wodą
Nic nie rusza mnie
Przepuszczam spokojnie
Fale i kamienie
Sztormy i ulewy
Mi nie robią nic
Bo po największej burzy wraca spokój tafli
Jestem wodą i nic nie rusza mnie
Ty nagle dzwonisz, głos masz obcy i wiem
Że zaraz ziemia odjedzie
I umrę sobie wygodnie na ławce



Writer(s): Andrzej Markowski, Krzysztof Zalewski


Krzysztof Zalewski - ZGŁOWY
Album ZGŁOWY
date of release
27-09-2024




Attention! Feel free to leave feedback.