Lyrics Superman - Young Multi , Żabson , Kubi Producent
W
stylu
PRL
hotel
Choć
miałem
niezły
występ
Jakaś
suka
obok
mnie
te
sms-y
pisze
Opuszczam
role,
ty
w
oknie
Bo
to
był
ciężki
weekend
Na
sobie
Balenciaga
spodnie
Z
lumpa
sprany
t-shirt
Ciągle
nowe
zdjęcia,
chociaż
stare
klisze
Dla
nas
tańczą
twerka
nawet
baletnice
We
wschodniej
u
Gesslera
zjadam
ośmiornicę
A
nie
o
wschodzie
u
dilera
walę
szczura
w
kipę
Ona
się
ubiera
tak
jak
niunia
w
klipie
Taksówkarz
mnie
zabiera,
który
zna
ulice
Niestworzone
rzeczy
jak
Tau
widzę
Bo
palę
tak
ogromne
skręty
jak
haubice
Jem
Xany
jak
Lentilky
Przećpane
walentynki
Te
panny
nie
kosmitki
Nie
czają
mojej
kminki
I
może
trochę
Cię
chcę
Ale
nie
potrzebne
Na
mym
białym
shircie
Ślady
twojej
szminki
Jebać
fanaberie
Jestem
na
koncercie
Lecę
jak
Superman
W
ręce
mej
publiki
Lecę
jak
Superman
Lecę
jak
Superman
Lecę
jak
Superman
Lecę
jak
Superman
Młody
Multi
w
górze
jak
Superman
Nigdy
nie
myślałem,
że
tam
wejdę
Kiedy
byłem
mały
to
myślałem,
że
to
piękne
A
teraz
tych
problemów
więcej
mam
Niż
wtedy,
gdy
walczyłem
o
tą
pengę
Teraz
każda
głupia
suka
chce
mi
zabrać
serce
Przysięgam
to
przy
wszystkich
Kurwa,
nigdy,
nigdy
więcej
Multi
chłopak
zdrowy
I
nie
lata
na
tabletce
Jeśli
coś
mnie
gryzie
to
problemy
zwijam
w
bletkę
Kiedyś
w
furi
na
ps-ie
Teraz
znów
podjeżdżam
wszędzie
w
moim
nowym
Benzie
Multi
YFL
i
robimy
to
już
wszędzie
Nowe
dupy,
nowe
fury,
nowe
ciuchy,
bejbe
Multi
piękny
nowy
traper
Leczę
smutki
zarabiając
ciągle
świeży
papier
Nie
mam
czasu
żeby
z
toba
siedzieć
na
kanapie
Ograniczam
stresy,
bo
za
siebie
już
nie
patrzę
Jebać
fanaberie
Jestem
na
koncercie
Lecę
jak
Superman
W
ręce
mej
publiki
Lecę
jak
Superman
Lecę
jak
Superman
Lecę
jak
Superman
Lecę
jak
Superman
Attention! Feel free to leave feedback.