Lyrics Dziś Do Ciebie Przyjść Nie Mogę - Lustro
Dziś
do
ciebie
przyjść
nie
mogę,
Zaraz
idę
w
nocy
mrok,
Nie
wyglądaj
za
mną
oknem,
W
mgle
utonie
próżno
wzrok.
Po
cóż
ci,
kochanie,
wiedzieć,
Że
do
lasu
idę
spać,
Dłużej
tu
nie
mogę
siedzieć,
Na
mnie
czeka
leśna
brać.
Dłużej
tu
nie
mogę
siedzieć,
Na
mnie
czeka
leśna
brać.
Księżyc
zaszedł,
hen,
za
lasem,
We
wsi
gdzieś
szczekają
psy,
A
nie
pomyśl
sobie
czasem,
Że
do
innej
tęskno
mi.
Kiedy
wrócę
znów
do
ciebie,
Może
w
dzień,
a
może
w
noc,
Dobrze
będzie
nam
jak
w
niebie,
Pocałunków
dasz
mi
moc.
Dobrze
będzie
nam
jak
w
niebie,
Pocałunków
dasz
mi
moc.
Gdy
nie
wrócę,
niechaj
z
wiosną
Rolę
moją
sieje
brat,
Kości
moje
mchem
porosną
I
użyźnią
ziemi
szmat.
W
pole
wyjdź
pewnego
ranka,
Na
snop
żyta
dłonie
złóż
I
ucałuj
jak
kochanka,
Ja
żyć
będę
w
kłosach
zbóż.
I
ucałuj
jak
kochanka,
Ja
żyć
będę
w
kłosach
zbóż.
Attention! Feel free to leave feedback.