Lyrics Gaja Hornby - Margaret
Mam
27
lat
i
się
kręcę
Z
kąta
w
kąt,
nad
ziemią
szybuje
na
wietrze
Coś
tam
chcę
a
coś
tam
spieprzę
Bardziej
błyszczę
niż
mam
dreszcze
Myśli
coraz
dziksze
Dobór
słów
bogatszy
Tylko
nie
mogę
znaleźć
żadnej
pewności
i
racji
(je)
I
czuję
że
muszę
chcieć,
ba
pragnę
nawet
Ale
tak
ciężko
zmusić
te
bydlę
do
współpracy
(je)
Utknęłam
między
"chcę"
W
drodze
do
"muszę"
Utknęłam
między
"chcę"
W
drodze
do
"muszę"
Utknęłam
między
"chcę"
W
drodze
do
"muszę"
Duszę
się,
duszę
Lecz
zaciskam
zęby
sztuka
to
mój
high
Kiedy
piszę
wierszem
karmie
ducha
To
droga
długa
w
ciasnych
butach
Gdy
pracuję
zapominam
co
to
umiar
Tak
naciągnę
strunę
by
nie
pękła
struna
Tylko
by
zadrgała,
zagrała
pełnia
skumaj,
jeej
Wiem
kogo
mam
słuchać
- siebie
Bo
wiem
że
o
innych
nic
nie
wiem
Utknęłam
między
"chcę"
W
drodze
do
"muszę"
Utknęłam
między
"chcę"
W
drodze
do
"muszę"
Utknęłam
między
"chcę"
W
drodze
do
"muszę"
Duszę
się,
duszę
Utknęłam
między
"chcę"
W
drodze
do
"muszę"
Utknęłam
między
"chcę"
W
drodze
do
"muszę"
Utknęłam
między
"chcę"
W
drodze
do
"muszę",
uhuuh,
hm,
o-o-o
To
nie
pora
by
w
siebie
wątpić,
o-o-o
To
moja
plansza
i
pionki,
o-o-o
To
nie
pora
by
w
siebie
wątpić,
o-o-o
To
moja
plansza
i
pionki,
hm-hm
Wiem
sama
czego
chcę
I
nic
nie
muszę
Wiem
sama
czego
chcę
I
nic
nie
muszę
Wiem
sama
czego
chcę
I
nic
nie
muszę
Lubię
się,
lubię
Attention! Feel free to leave feedback.