Maria Sadowska - Wolno umierać Lyrics

Lyrics Wolno umierać - Maria Sadowska



Chyba nie skocze dzisiaj z mostu
Nieważnych słów nie powiem już
Będę tu czekać tak po prostu
Jesteśmy tu tylko przejazdem
I nie dogoni nas świt
Jeśli zamierzasz przyjść
Właśnie teraz
I nie wymyślił by nikt
Jak dużo wolniej by można umierać
I nie dogoni nas świt
Jeśli zamierzasz przyjść
Właśnie teraz
I nie wymyślił by nikt
Jak dużo wolniej by można umierać
Upoważnieni przez magię nocy
250 gram alkoholu
Uprawiamy bez słów rozmowę
Do materaców w środku kosmosu
I nie dogoni nas świt
Jeśli zamierzasz przyjść
Właśnie teraz
I nie wymyślił by nikt
Jak dużo wolniej by można umierać
I nie dogoni nas świt
Jeśli zamierzasz przyjść
Właśnie teraz
I nie wymyślił by nikt
Jak dużo wolniej by można umierać
Płoną mosty
Kiedy rzucasz cień
Miedzy nami wszystko staje się naprawdę
Umieram jak chcę
I nie dogoni nas świt
Jeśli zamierzasz przyjść
Właśnie teraz
I nie wymyślił by nikt
Jak dużo wolniej by można umierać
I nie dogoni nas świt
Jeśli zamierzasz przyjść
Właśnie teraz
I nie wymyślił by nikt
Jak dużo wolniej by można umierać



Writer(s): Jaroslaw Baran, Maria Sadowska


Maria Sadowska - Początek nocy
Album Początek nocy
date of release
16-10-2020




Attention! Feel free to leave feedback.