Lyrics and translation Maryla Rodowicz - Żelazko

Żelazko

Mówiłeś do mnie czułe słowa
Że tylko ja i nikt
Że tylko ja i nikt więcej
I nagle poprosiłeś
Żeby ci spodnie odprasować
Takim głosem nieśmiałym
Takim głosem chłopięcym
Prasowałam je resztką siły
W kuchni, a w sercu wzbierał żal
I kiedy już odprasowane były
Tyś spodnie wziął i odszedł
Odszedł, odszedł w siną dal
Żelazko, żelazko
Elektryczne i złowrogie!
Ach, po cóż spodnie prasowałam nim?
Ach, ach, żelazko, żelazko
Ja cię rozbiję o podłogę
Chłop był jak ogień
Lecz w spodniach rozwiał się
Rozwiał, rozwiał się jak dym
Żelazko, żelazko
Elektryczne i złowrogie!
Ach, po cóż spodnie prasowałam nim?
Ach, ach, żelazko, żelazko
Ja cię rozbiję o podłogę
Chłop był jak ogień
Lecz w spodniach rozwiał się
Rozwiał, rozwiał się jak dym

Утюг

Ты говорил мне нежные слова,
Что только я, и больше никто,
Что только я, и больше никто,
И вдруг попросил,
Чтобы я тебе брюки погладила.
Таким робким голосом,
Таким мальчишеским голосом.
Глажу их из последних сил,
В кухне, а в сердце поднимается обида.
И когда уже отглажены они были,
Ты брюки взял и ушёл.
Ушёл, ушёл в синюю даль.
Утюг, утюг,
Электрический и зловещий!
Ах, зачем я брюки им гладила?
Ах, ах, утюг, утюг,
Я тебя об пол разобью!
Парень был как огонь,
Но в брюках развеялся,
Развеялся, развеялся как дым.
Утюг, утюг,
Электрический и зловещий!
Ах, зачем я брюки им гладила?
Ах, ах, утюг, утюг,
Я тебя об пол разобью!
Парень был как огонь,
Но в брюках развеялся,
Развеялся, развеялся как дым.