Michał Bajor - Bar Pod zdechłym psem - translation of the lyrics into Russian

Lyrics and translation Michał Bajor - Bar Pod zdechłym psem




Bar Pod zdechłym psem
Бар "Под дохлой собакой"
Zanim się serce rozełka
Прежде чем сердце разорвётся,
Czemu, a bo ja wiem
Почему? Да кто ж его знает,
Warto zajrzeć do szkiełka
Стоит заглянуть в стаканчик
W barze "Pod zdechłym psem"
В баре "Под дохлой собакой"
Hulał po mieście listopad
По городу гулял ноябрь,
Dmuchał w ulice jak w flet
Дул в улицы, как во флейту,
W drzwiach otwartych mnie dopadł
В открытых дверях меня поймал
Razem do baru wszedł
И вместе со мной в бар вошёл
Siadaj poborco liści
Садись, сборщик листьев,
Siewco zgryzot wieczornych
Сеятель вечерних печалей,
Czemuś drzew nie oczyścił?
Почему ты деревья не очистил?
Kiepski z ciebie komornik
Плохой из тебя судебный пристав
Lepiej byś z trzecim kompanem...
Лучше бы ты с третьим компаньоном...
Zresztą, można i bez...
Впрочем, можно и без...
Ledwiem to rzekł i już stanął
Едва я это сказал, как тут же появился
Trzeci mój kompan - bies
Мой третий компаньон - бес
Czym to ja się spodziewał
Чего я ожидал,
Pić z takimi jak wy
Выпивая с такими, как вы?
Pierwszy będzie mi śpiewał
Первый будет мне петь,
Drugi będzie mi wył
Второй будет мне выть
Cyk, kompania na zdrowie
Ну-ка, компаньоны, за здоровье!
Pijmy głębokim szkłem
Пьём полными стаканами,
Ja wam dzisiaj o sobie opowiem
Я вам сегодня о себе расскажу
W barze "Pod zdechłym psem" -
В баре "Под дохлой собакой"
I poniosło, poniosło, poniosło
И понеслось, понеслось, понеслось,
Na całego, na umór, na ostro
На всю катушку, до упора, остро,
I listopad pijany, i bies
И ноябрь пьяный, и бес,
A mnie gardło się ściska od łez
А у меня горло сжимается от слёз
I poniosło, poniosło, poniosło
И понеслось, понеслось, понеслось,
W sali uda o uda trze fokstrot
В зале бедро о бедро трёт фокстрот,
W koło chleją, całują się, wrzeszczą
Кругом пьют, целуются, кричат,
Nieprzytomnie, głupawo, złowieszczo
Беспамятно, глупо, зловеще
Przetaczają się falą pijaną
Перекатываются пьяной волной
I tak do białego dnia
И так до белого дня,
Milcząc pijemy pod ścianą
Молча пьём у стены
Diabeł, listopad i ja
Дьявол, ноябрь и я
Diable, bierz moją duszę
Дьявол, возьми мою душу,
Jeśli jej jesteś rad
Если ты ей рад,
Ale przeżyć raz jeszcze muszę
Но я должен ещё раз пережить
Moje czterdzieści lat
Мои сорок лет
Daj w nowym życiu, diable
Дай мне в новой жизни, дьявол,
Miłość i śmierć, jak w tem
Любовь и смерть, как в этой,
Wiatr burzliwy na żagle
Бурный ветер в паруса,
Myśl poza dobrem i złem
Мысль за гранью добра и зла
Znów będę bił się i kochał
Я снова буду драться и любить,
Bujnie, wspaniale żył
Бурно, великолепно жить,
Radość, a nie alkohol
Радость, а не алкоголь
Wlej mi, diable, do żył -
Влей мне, дьявол, в жилы!
Diabeł był w meloniku
Дьявол был в котелке,
Przekrzywił go - Żyłeś dość
Сдвинул его набок: - Ты прожил достаточно.
To dlatego przy twoim stoliku
Вот почему за твоим столиком
Siedzimy: rozpacz i złość
Сидим мы: отчаяние и злость
Głupioś życie roztrwonił
Глупо ты жизнь растратил,
Życie to jeden haust
Жизнь - это один глоток,
Słyszysz jak kosą dzwoni
Слышишь, как косой звенит
Stara znajoma, Herr Faust?
Старая знакомая, герр Фауст?
Na diabła mi dusza poety
На кой чёрт мне душа поэта,
Tak diabeł ze mnie drwi
Так дьявол надо мной изсмеялся,
Wiersześ wylał niestety
Стихи ты вылил, к сожалению,
Resztki człowieczej krwi
Остатки человеческой крови
Zniknęli czort z listopadem
Исчезли чёрт с ноябрём,
Rozwiali się. Gdzie? Bo ja wiem
Рассеялись. Куда? Да кто ж его знает,
A ja na podłogę padam
А я на пол падаю
W barze "Pod zdechłym psem"
В баре "Под дохлой собакой"
Szumi alkohol i wieczność
Шумит алкоголь и вечность,
Mruczą - Zalał się gość
Бормочут: - Залился гость,
A ja - Zgódźcie na drogę mleczną Taksówkę
А я: - Вызовите мне такси по Млечному Пути,
Ja już mam dość
Я уже сыт по горло





Writer(s): Wlodzimierz Kazimierz Korcz, Wladyslaw Broniewski


Attention! Feel free to leave feedback.