Michał Bajor - Lokomotywa - translation of the lyrics into German

Lokomotywa - Michał Bajortranslation in German




Lokomotywa
Lokomotive
Stoi na stacji lokomotywa,
Da steht am Bahnhof eine Lokomotive,
Ciężka, ogromna i pot z niej spływa -
Schwer, riesig, und Schweiß tropft von ihr
Tłusta oliwa.
Fettiges Öl.
Stoi i sapie, dyszy i dmucha,
Sie steht und schnauft, keucht und pustet,
Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha:
Glut aus ihrem erhitzten Bauch lodert:
Buch - jak gorąco!
Puff - wie heiß!
Uch - jak gorąco!
Puh - wie heiß!
Puff - jak gorąco!
Paff - wie heiß!
Uff - jak gorąco!
Uff - wie heiß!
Już ledwo sapie, już ledwo zipie,
Kaum schnauft sie noch, kaum keucht sie noch,
A jeszcze palacz węgiel w nią sypie.
Und immer noch schüttet der Heizer Kohle hinein.
Wagony do niej podoczepiali
Waggons hat man an sie angehängt
Wielkie i ciężkie, z żelaza, stali,
Große und schwere, aus Eisen, aus Stahl,
I pełno ludzi w każdym wagonie,
Und voller Menschen ist jeder Waggon,
A w jednym krowy, a w drugim konie,
Und in einem Kühe, und im zweiten Pferde,
A w trzecim siedzą same grubasy,
Und im dritten sitzen nur Dicke,
Siedzą i jedzą tłuste kiełbasy.
Sitzen und essen fette Würste.
A czwarty wagon pełen bananów,
Der vierte Waggon ist voller Bananen,
A w piątym stoi sześć fortepianów,
Im fünften stehen sechs Klaviere,
W szóstym armata, o! jaka wielka!
Im sechsten eine Kanone, oh! wie groß!
Pod każdym kołem żelazna belka!
Unter jedem Rad ein eiserner Balken!
W siódmym dębowe stoły i szafy,
Im siebten Eichentische und Schränke,
W ósmym słoń, niedźwiedź i dwie żyrafy,
Im achten Elefant, Bär und zwei Giraffen,
W dziewiątym - same tuczone świnie,
Im neunten nur gemästete Schweine,
W dziesiątym - kufry, paki i skrzynie,
Im zehnten Koffer, Ballen und Kisten,
A tych wagonów jest ze czterdzieści,
Und dieser Waggons gibt es wohl vierzig,
Sam nie wiem, co się w nich jeszcze mieści.
Ich weiß selbst nicht, was noch darin Platz findet.
Lecz choćby przyszło tysiąc atletów
Doch kämen auch tausend Athleten
I każdy zjadłby tysiąc kotletów,
Und jeder äße tausend Koteletts,
I każdy nie wiem jak się natężał,
Und jeder sich noch so sehr anstrengt,
To nie udźwigną - taki to ciężar!
Sie heben es nicht so groß ist die Last!
Nagle - gwizd!
Plötzlich ein Pfiff!
Nagle - świst!
Plötzlich ein Zischen!
Para - buch!
Dampf puff!
Koła - w ruch!
Räder in Bewegung!
Najpierw
Zuerst
Powoli
Langsam
Jak żółw
Wie eine Schildkröte
Ociężale
Schwerfällig
Ruszyła
Bewegte sich
Maszyna
Die Maschine
Po szynach
Auf den Schienen
Ospale.
Träge.
Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem,
Ruckte die Waggons an und zieht mit Mühe,
I kręci się, kręci się koło za kołem,
Und es dreht sich, dreht sich Rad um Rad,
I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej,
Und beschleunigt, und rast immer schneller,
I dudni, i stuka, łomoce i pędzi.
Und dröhnt, und klopft, rattert und eilt.
A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!
Wohin? Wohin? Wohin? Geradeaus!
Po torze, po torze, po torze, przez most,
Auf dem Gleis, dem Gleis, dem Gleis, über die Brücke,
Przez góry, przez tunel, przez pola, przez las
Durch Berge, durch Tunnel, durch Felder, durch Wald
I spieszy się, spieszy, by zdążyć na czas,
Und eilt sich, eilt sich, um pünktlich zu sein,
Do taktu turkoce i puka, i stuka to:
Im Takt rattert und pocht und klopft es so:
Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to,
Tschuck-tschuck-so, tschuck-tschuck-so, tschuck-tschuck-so, tschuck-tschuck-so,
Gładko tak, lekko tak toczy się w dal,
So glatt, so leicht rollt es in die Ferne,
Jak gdyby to była piłeczka, nie stal,
Als wäre es ein Bällchen, nicht aus Stahl,
Nie ciężka maszyna zziajana, zdyszana,
Keine schwere Maschine, keuchend, außer Atem,
Lecz raszka, igraszka, zabawka blaszana.
Sondern Tand, ein Spielzeug, ein Blechspielzeug nur.
A skądże to, jakże to, czemu tak gna?
Woher nur, wie nur, warum rast sie so?
A co to to, co to to, kto to tak pcha?
Was ist das, was ist das, wer schiebt da so?
Że pędzi, że wali, że bucha, buch-buch?
Dass sie eilt, dass sie donnert, dass sie pufft, puff-puff?
To para gorąca wprawiła to w ruch,
Der heiße Dampf hat dies in Bewegung gesetzt,
To para, co z kotła rurami do tłoków,
Der Dampf, der vom Kessel durch Rohre zu den Kolben,
A tłoki kołami ruszają z dwóch boków
Und die Kolben bewegen die Räder von beiden Seiten
I gnają, i pchają, i pociąg się toczy,
Und treiben, und schieben, und der Zug rollt dahin,
Bo para te tłoki wciąż tłoczy i tłoczy,,
Denn der Dampf drückt und drückt die Kolben fortwährend,
I koła turkocą, i puka, i stuka to:
Und die Räder rattern, und es pocht und klopft so:
Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to!.
Tschuck-tschuck-so, tschuck-tschuck-so, tschuck-tschuck-so, tschuck-tschuck-so!.






Attention! Feel free to leave feedback.