Mikromusic - Niemiłość Lyrics

Lyrics Niemiłość - Mikromusic



Biały Dom na Wiejskiej bardzo
Niemiłość pań w dziekanacie
Maj co deszczem się zanosi
Pana Żuliana pod sklepem
Dwójki świeże pod podeszwą
Rzeczywistość tak ojczystą
Jak to tylko niemożliwe
Drogowców zdziwionych w zimie
W nosie to mam, w nosie to mam
W nosie to mam, w nosie to mam
W nosie to mam, w nosie to mam
W nosie to mam
Łańcuszki na skrzynkach
Groźne panie z ciałem calusieńkim
Pupy, cycki, płaskie brzuszki
W galaretce martwe nóżki
Sprzed dekad dwóch mentalność
Niemiłość, nieuśmiechalność
To, że muszę mieć zęby białe
Akcent na dobrą sylabę
W nosie to mam, w nosie to mam
W nosie to mam, w nosie to mam
W nosie to mam, w nosie to mam
W nosie to mam
W nosie to mam, w nosie to mam
W nosie to mam, w nosie to mam
W nosie to mam, w nosie to mam
W nosie to mam...
W nosie to mam
W nosie to mam...



Writer(s): Natalia Danuta Grosiak, Dawid Konrad Korbaczynski


Mikromusic - Niemiłość
Album Niemiłość
date of release
09-11-2010




Attention! Feel free to leave feedback.