Lyrics Koniec - Myslovitz , Miuosh
Krew
krzepnie
mi
na
ustach,
na
rękach
ślina
schnie
To,
co
umiem,
pamiętam,
reszta
zapomni
mnie
Nie
umiem
biec
już
dalej,
nie
umiem
w
miejscu
iść
Oddałem
wszystko,
co
mam,
wziąłem
wszystko
i
nic
Nie
czuję
waszych
oczu,
nie
widzę
waszych
rąk
To,
co
umiem,
zabiorę,
reszta
odejdzie
stąd
Latarnie
gasną
ze
mną,
zabierając
nasz
świat
Cichnę
jak
zwykłe
tętno,
milknę
jak
każdy
z
nas
Daj
mi
wiatr,
bym
chciał
biec
dalej
przez
to
Krańce
miast
jak
my,
znów
tracą
gęstość
Cały
świat
ma
tyle
barw,
a
jeden
koniec
Daj
mi
wiatr,
bym
siłę
miał
znów
unieść
dłonie
(Unieść
dłonie...
unieść
dłonie...)
Krew
krzepnie
mi
na
rękach,
na
ustach
ślina
schnie
To,
co
umiem,
uniosę,
reszta
stąd
porwie
mnie
Nie
umiem
iść
już
dalej,
w
świetle
kłamliwych
lamp
Płonę
jak
żywe
piekło,
krzyczę
jak
każdy
z
was
Krew
krzepnie
mi
na
rękach,
na
ustach
ślina
schnie
To,
co
umiem,
uniosę,
reszta
stąd
porwie
mnie
Nie
umiem
iść
już
dalej,
w
świetle
kłamliwych
lamp
Płonę
jak
żywe
piekło,
krzyczę
jak
każdy
z
was
Daj
mi
wiatr,
bym
chciał
biec
dalej
przez
to
Krańce
miast
jak
my,
znów
tracą
gęstość
(Znów
tracą
gęstość...)
Cały
świat
ma
tyle
barw,
a
jeden
koniec
Daj
mi
wiatr,
bym
siłę
miał
znów
unieść
dłonie
(Unieść
dłonie...
unieść
dłonie...)
Daj
mi
wiatr,
bym
chciał
biec
dalej
przez
to
Krańce
miast
jak
my,
znów
tracą
gęstość
Cały
świat
ma
tyle
barw,
a
jeden
koniec
Daj
mi
wiatr,
bym
siłę
miał
znów
unieść
dłonie
1 Nie
2 Neony
3 Produkcja
4 Perseidy
5 Koniec
6 Nisko
7 Tramwaje i gwiazdy
8 Kawa i papierosy
9 Miasto szczęścia
10 Traffic
11 Tu
Attention! Feel free to leave feedback.