Lyrics Upór - Pavulo
Jestem
Piotrek
Możesz
mówić
mi
frajer
Garstkę
ludzi
zawiodłem
Paru
się
tylko
wydaje
Nie
brakuje
mi
zasad
Nie
chcę
żyć
zbyt
wygodnie
Tata
nie
ściągał
pasa,
ale
Zamiast
niego
hip-hop
ubrał
spodnie
Moje
życie
to
czara,
nie
piwo
Mój
błąd,
nie
ich
błąd
Kurom
nie
wyszło
Łatwo
oślepnąć
nie
widząc,
jak
Robisz
byki,
nie
chcesz
się
minąć
z
corridą
Tak
mówi
pismo
- moje,
nie
testament
Bo
chcę
spuściznę
jak
Tesla
mieć
Jak
masz
to
dziwko
równać
do
skrótów
Stawaj
do
walki
na
upór,
PVP
Najpierw
gadaj,
co
przyniesie
ślina
Potem
dziwisz
się
po
latach
że
nie
zapominam
Słowa
czas
zatarł
ale
gorycz
nie
przemija
I
już
zawsze
będziesz
przylepiony
miał
chujowy
PR
Możesz
mówić
mi
głupiec,
lecz
nigdy
rzemieślnik
Bez
przerwy
serducho
w
to
wkładam
Na
palcach
nie
idę,
licho
i
tak
nie
śpi
A
jedno
czym
da
Ci
po
pysku
- to
prawda
Nie
bądź
zbyt
pewny
swojego
Jak:
auta
na
kredyt,
kobiety,
dzieciaka
A
już
sukcesu
na
pewno
Ból
co
zadałeś,
jak
bumerang
wraca
Twój
ból
zmienia
praca
w
ich
grymas
na
twarzy
To
życie
zatraca
talenty
dla
wrażeń
A
kto
tu
miał
rację,
jak
zawsze
Niestety,
czas
nam
pokaże
Nie
bądź
zbyt
pewny
swojego
Jak:
auta
na
kredyt,
kobiety,
dzieciaka
A
już
sukcesu
na
pewno
Ból
co
zadałeś,
jak
bumerang
wraca
Twój
ból
zmienia
praca
w
ich
grymas
na
twarzy
To
życie
zatraca
talenty
dla
wrażeń
A
kto
tu
miał
rację,
jak
zawsze
Niestety...
Po
głowie
mi
chodzi
to,
czego
nie
zrobię
A
przeszłość
to
nie
jest
zagadka
Gdy
wejdziesz
mi
w
logi,
co
drugi
tam
człowiek
Nie
wybrał
w
porę
losu
ciastka
Gdy
poniosą
nogi
do
granic
ich
powiek
A
stanie
na
głowie
nasz
świat
nam
Ja
w
szczegółach
wciąż
szukam
diabła
Ty
zrozum,
że
nigdy
o
wzloty
tu
chodzi
Bo
prawda
tkwi
tylko
w
upadkach
I
tylko
te
próby
jak
stopy
na
węglach
Jak
wejdę
na
kluby
to
tylko
z
backstage'a
To
ten
sam
depresant,
co
siedem
lat
gadał
Że
jak
raz
nie
pykło,
to
już
się
nie
nada
I,
kurwa,
do
innych
Już
nigdy
nie
będę
się
równał
Jak
typ
w
butach
na
koturnach
Wychodzisz
na
większego
durnia
Nie
bądź
zbyt
pewny
swojego
Jak:
auta
na
kredyt,
kobiety,
dzieciaka
A
już
sukcesu
na
pewno
Ból
co
zadałeś,
jak
bumerang
wraca
Twój
ból
zmienia
praca
w
ich
grymas
na
twarzy
To
życie
zatraca
talenty
dla
wrażeń
A
kto
tu
miał
rację,
jak
zawsze
Niestety,
czas
nam
pokaże
Nie
bądź
zbyt
pewny
swojego
Jak:
auta
na
kredyt,
kobiety,
dzieciaka
A
już
sukcesu
na
pewno
Ból
co
zadałeś,
jak
bumerang
wraca
Twój
ból
zmienia
praca
w
ich
grymas
na
twarzy
To
życie
zatraca
talenty
dla
wrażeń
A
kto
tu
miał
rację,
jak
zawsze
Niestety,
czas
nam
pokaże
Attention! Feel free to leave feedback.