Lyrics Ja, my, oni (Live) - Perfect
I
ja
byłem
tam
Kiedy
wyważali
drzwi
Błagałem
Cię
sam
Byś
nie
otwierała
im
Nieważne
sa,
oczy
ludzi
złych
Nieważne
to,
że
nie
pasujemy
im.
I
ja
byłem
tam,
kiedy
dotykałaś
go
Nieważne
jak,
nieważne
także
kim
był
on
Tysiące
ust,
było
z
wami
tam
Tysiące
rąk,
chciało
wam
dać
znak.
A
kto,
a
co,
a
jak,
a
po
co?
A
gdzie,
a
kiedy
A
z
kim,
a
czy?
Tak
blisko
mnie-
całe
ciało
twe
Jest
tyle
miejsc,
Chciałbym
wszystkie
poznać
je
Nieważne
są,
oczy
ludzi
złych
Nieważne
to,
że
nie
pasujemy
im.
1 Jeszcze nie umarłem (Live)
2 Bażancie Życie (Live)
3 Ale wkoło jest wesoło (Live)
4 Autobiografia (Live)
5 Wyspa, drzewo, zamek (Live)
6 Obracam w Placach Złoty Pieniądz (Live)
7 Opanuj się (Live)
8 Jak Ja Nie Lubię Historii (Live)
9 Wieczorny przegląd moich myśli (Live)
10 Nasza muzyka wzbudza strach (Live)
11 Nie patrz jak ja tańczę (Live)
12 Nie bój się tego wszystkiego (Live)
13 Po co? (Live)
14 Idź precz! (Live)
15 Czytanka dla Janka (Live)
16 Niewiele ci mogę dać (Live)
17 Ja, my, oni (Live)
18 Pe pe wróć! (Live)
19 A kysz biała mysz! + Drums solo (Live)
20 Chcemy być sobą (Live)
21 Kariera (Live)
22 Objazdowe nieme kino (Live)
23 Oczy czarne (Live)
24 Żywy stąd nie wyjdzie nikt (Live)
25 Nie płacz Ewka (Live)
Attention! Feel free to leave feedback.