Lyrics Gr!Nd - Photon

W lewej dłoni mam wytrych
W prawej dłoni mam wytrych
Pukam to scena, gdzie nikt nie otwiera
A ja nie mam kluczy, więc zrobię tu włam
Yeah robię tu włam, ustalam dresscode
Nic już nie widzę od dymu jest gęsto
Yeah moje oczy widzą piekło
Spojrzały w lustro i pękło
Obrazy w głowie jak Van Gogh
Podzieleni na planie, a łączy nas buch
I szerokie spodnie
Spójrz do góry bo słońce zasłania kruk
Zaraz będę to ja

Grind, Grind, Grind, I'm back on my
Grind, Grind, Grind, I'm back on my

Mamy tu grind jak w Tibii
Wszystko robię dla chwili
To będzie toast za was
Za to żebyście się w końcu napili
Jeśli mi dopisze los
Otworzę swoją fabrykę jak Willy
A jeśli mnie rzucą na stos
Będę walczył, nawet jak będą bili
Ej źle się czuję i to spływa do głowy
Stary świat, chyba muszę mieć nowy
Ej mam już dość, znowu tylko
Grind, grind, grind
I'm Back on my

Grind, Grind, Grind, I'm back on my
Grind, Grind, Grind, I'm back on my

To jedyne, o co mogę cię prosić
Jak się czujesz, bo ja czuję niedosyt
Yeah, huh, huh, huh, huh
Gonimy scenę na włam
Ona już czeka na włam
Ona już czeka na włam
Pora już iść
Czuję, że serce przestaje mi bić
Mam lekką głowę otwartą na sny
A wszystkie problemy, to leczy mi liść
I proszę mi podać ordery za styl
Ona przychodzi z Burberry na film
Znowu, znowu
Znowu tylko

Grind, Grind, Grind, I'm back on my
Grind, Grind, Grind, I'm back on my

Rzucam te kości jak Savage
To jest mój nawyk
Nie obarczam się winą
A każdy mój wers
To moje orędzie, jakby Andrzej Duda nawinął
Moja muzyka jest tylko narzędziem
Tak jak Juice Wrld dla Vlone
Jeśli miałbym o coś prosić
O to żeby Photon był taką ksywą

Grind, Grind, Grind, I'm back on my
Grind, Grind, Grind, I'm back on my

Rockstar faded
To dobra mina do złej gry
Rockstar made it
Wiem, że będę kolejny

Oddech znika jak ból, gdy patrzysz w przyszłość
Znowu nie wyszło
Znowu nie wyszło
Oddech znika jak ból, gdy patrzysz w przyszłość
Znowu nie wyszło
Znowu nie wyszło

Grind, to nie przystaje
Myślałem, że zdążę pozbierać naboje
I muszę się wyżyć, a sorry to twoje
Ziemi nie palę, nie boję się wojen
Trudno powiedzieć
Bo chyba większą klatkę muszę mieć
Bo chyba większą dawkę muszę mieć
(Przestań)