Lyrics Tajemnica Powolania - Piotr Rubik feat. Marta Moszczynska
Nie
ma
przypadku
w
planach
Bożych
Choć
to
musiało
się
ułożyć
By
Karol
poczuł
duszą
i
ciałem
Bóg
chce,
żebym
został
kapłanem
To
było
nagłe
jak
olśnienie
Po
którym
radość
szła
i
pewność
I
światło
jak
wewnętrzny
spokój
Innym
namowom
nieuległym
Nie
wyście
Mnie
wybrali,
ale
Ja
was
wybrałem
Słowo
stało
się
Ciałem
I
nikt
sam
sobie
nie
bierze
godności
Pan
powołuje
z
wysokości
(Jak
poznać
tajemnicę
powołań,
tajemnicę
Jak
poznać
tajemnicę
tę)
Wszystko
musiało
w
tę
stronę
zmierzać
Matka
ucząca
go
pacierza
Ojciec
modlący
się
tak
ofiarnie
Pierwsze
domowe
seminarium
Gdy
straszna
wojna
ludzi
niszczy
To
cel
kapłaństwa
staje
się
czysty
I
jeszcze
Tylanowski
Janek
Wciąga
Karola
w
Żywy
Różaniec
Nie
wyście
Mnie
wybrali,
ale
Ja
was
wybrałem
Słowo
stało
się
Ciałem
I
nikt
sam
sobie
nie
bierze
godności
Pan
powołuje
z
wysokości
(Jak
poznać
tajemnicę
powołań,
tajemnicę
Jak
poznać
tajemnicę
tę)
Czy
to
za
sprawą
brata
Alberta
Wygrana
jego
walka
wewnętrzna
Zrywam
ze
sztuką,
z
teatrem,
z
wierszem
Bóg
daje
mi
zadanie
ważniejsze
I
oto
chwila
święceń
kapłańskich
Jest
się
posadzką
dla
innych
braci
Wreszcie
misterium
włożenia
rąk
Staje
się
ciałem
słowo
ksiądz
Nie
wyście
Mnie
wybrali,
ale
Ja
was
wybrałem
Słowo
stało
się
Ciałem
I
nikt
sam
sobie
nie
bierze
godności
Pan
powołuje
z
wysokości
(Jak
poznać
tajemnicę
powołań,
tajemnicę
Jak
poznać
tajemnicę
tę)
Attention! Feel free to leave feedback.