Lyrics Złoty chłopak - PlanBe
Yeah,
yeah
Planek
mówią
na
mnie
Yeah,
yeah
Planek
mówią
na
mnie
Yeah,
yeah
Planek
mówią
na
mnie
(na
mnie)
Złoty
chłopak,
chociaż
płuca
dawno
czarne
(czarne),
ej
Złoto
wisi
na
mnie
(na
mnie)
Tak
jak
ona,
kiedy
opuszczam
jej
stancje
(stancje),
ej
Planek
mówią
na
mnie
(na
mnie)
Złoty
chłopak,
chociaż
płuca
dawno
czarne
(czarne),
ej
Złoto
wisi
na
mnie
(na
mnie)
Tak
jak
ona,
kiedy
opuszczam
jej
stancje
(stancje),
ej
Złote
płyty
zdobią
moje
m2
(m2)
Już
niedługo
będą
zwisać
platynowe
ze
ścian,
yeah
Złoty
chłopak
z
nieznanego
miejsca
(yeah,
yeah)
Na
OLIS′ie
wbijam
pierwsze
miejsca,
yeah
Robię
to
co
chcę,
yeah
Robię
kiedy
chcę,
yeah
Budzik
w
poniedziałek
nie
zadzwoni
nigdy
więcej
(nie,
nie)
Rocznik
'96,
jeden
z
tych
najmłodszych
w
grze
To
dlatego
starsi
mają
wciąż
pretensje
Ja
chcę
czegoś
więcej,
więc
nie
pytaj
kiedy
tu
skończę
swoją
kadencję
Jedyną
rzeczą,
której
nie
skończyłem
to
uczelnie
(to
uczelnie)
Przeprosiłem
mamę,
chciała
zobaczyć
licencję
Po
czym
zobaczyła
moje
szczęście
Dzisiaj
mnie
wspierają
i
są
najlepszym
fanbase′m
Więc
nie
mów,
że
się
zepsuł
bo
ci
ludzie
wierzą
we
mnie
Masa
ludzi
wierzy
we
mnie,
póki
stoją
za
mną
nigdy
nie
odejdę
Planek
mówią
na
mnie
(na
mnie)
Złoty
chłopak,
chociaż
płuca
dawno
czarne
(czarne),
ej
Złoto
wisi
na
mnie
(na
mnie)
Tak
jak
ona,
kiedy
opuszczam
jej
stancje
(stancje),
ej
Planek
mówią
na
mnie
(na
mnie)
Złoty
chłopak,
chociaż
płuca
dawno
czarne
(czarne),
ej
Złoto
wisi
na
mnie
(na
mnie)
Tak
jak
ona,
kiedy
opuszczam
jej
stancje
(stancje),
ej
Ona
mówi
mi
bym
posiedział
chwilę
(chwilę)
Nie
mam
czasu
dziś,
może
przyszły
tydzień?
(tydzień)
Znów
nagrywam
hit,
znów
nagrywam
płytę
(płytę)
W
przerwie
między
tym
gram
koncerty
w
weekend
(weekend)
Kupiłaś
mi
złoty
sikor,
nim
odmierzam
czas
Przestałem
się
spóźniać,
kiedyś
miałem
na
to
czas
Kiedyś
się
spóźniałem,
to
mówiłaś,
że
przez
grass
Dzisiaj
dalej
palę,
ale
stale
robię
hajs,
hajs
Robię
sos,
złoty
chłopak,
złoty
kajdan,
złoty
los
Nie
mam
dość,
nagrywam
nowy
platynowy
sztos
Piję
wino,
planując
następny
stumilowy
krok
To
mój
rok,
ej
Planek
mówią
na
mnie
Złoty
chłopak,
chociaż
płuca
dawno
czarne,
ejj
Złoto
wisi
na
mnie
Tak
jak
ona,
kiedy
opuszczam
jej
stancje,
ejj
Planek
mówią
na
mnie
Złoty
chłopak,
chociaż
płuca
dawno
czarne,
ejj
Złoto
wisi
na
mnie
Tak
jak
ona,
kiedy
opuszczam
jej
stancje
eeej,
eeej,
yeah
Attention! Feel free to leave feedback.