Lyrics Czarne bluzy - PlanBe , Tymek
Znów
tylko
miksuję
nocą
jointy,
alkohol
Dzięki
nim
nie
czuje,
kiedy
mam
na
sobie
wzrok
Szturchają
mnie
ludzie,
nagrywają
każdy
krok
Tańczę
w
czarnej
bluzie
i
kapturze
całą
noc,
całą
noc
Znów
tylko
miksuję
nocą
jointy,
alkohol
Dzięki
nim
nie
czuje,
kiedy
mam
na
sobie
wzrok
Szturchają
mnie
ludzie,
nagrywają
każdy
krok
Tańczę
w
czarnej
bluzie
i
kapturze
całą
noc,
całą
noc
Zamawiam
wóde
i
sok
Miałem
nie
pić,
to
błąd
Na
ścianach
świeci
sie
pot
Nigdy
nie
chcemy
wyjść
stad
Oczy
zamknięte
szeroko
W
ręku
drink,
nie
mikrofon
Jestem
ślepy
od
świateł
Nie
widzę
nic
poza
Tobą
Przejmuje
kontrole,
palę
Ona
jest
skora
do
szaleństw
Wylewam
tak
swoje
żale
Nie
myślę,
robie
tak
stale
Nie
byłem
smutny
od
dawna
Więc
zmiana
też
się
przydaje
W
palarni
zapalam
blanta
Bo
skarbie
nie
pale
fajek
Się
snuje
zjawa
Nie
muszę
udawać
Dryfuje
po
falach
Miksuje
wszystko
na
raz
Znów
tylko
miksuję
nocą
jointy,
alkohol
Dzięki
nim
nie
czuje,
kiedy
mam
na
sobie
wzrok
Szturchają
mnie
ludzie,
nagrywają
każdy
krok
Tańczę
w
czarnej
bluzie
i
kapturze
całą
noc,
całą
noc
Patrzą
na
mnie
jak
na
Boga
Ustalam
trend
jak
okaz
Wypychałem
z
nich
kieszeń,
nuda
Wolę
sam
sobie
wykreować
To
był
mój
styl,
to
życia
droga
Jak
wersy,
które
słuchasz
w
klubach
Muza,
jointy,
wóda
Muza,
jointy,
wóda
Minuty
słodko
płyną
Sączę
jak
białe
wino
Są
ze
mną
mordy,
ciesząc
chwilą
Bo
to
jest
nasz
żywioł
Backstage
to
nie
poligon
Tu
jest
przyjaźni
tribute
Minuty
słodko
płyną
Minuty
słodko
płyną
Znów
tylko
miksuję
nocą
jointy,
alkohol
Dzięki
nim
nie
czuje,
kiedy
mam
na
sobie
wzrok
Szturchają
mnie
ludzie,
nagrywają
każdy
krok
Tańczę
w
czarnej
bluzie
i
kapturze
całą
noc,
całą
noc
Się
snuję
jak
zjawa
Nie
muszę
udawać
Dryfuję
po
falach
Miksuję
wszystko
naraz
Attention! Feel free to leave feedback.