Prozak420 - No Face No Case Lyrics

Lyrics No Face No Case - Prozak420



Nie utopisz się jak wpadniesz do rzeki
Utopisz się jak zostaniesz pod wodą
Krążą sępy, chcą rozrywać jak rekin
A płotką
Odbieram telefon, kolega mówi, że ktoś dostał tam dziewięć lat
Niesprawiedliwy kalejdoskop, bo przez Ares on chciał zmienić świat
Inny, kurwa, kręci tłumik, ktoś tam jeszcze wali w bury
Sypią proszek od tej wróżki, wjeżdża skun w kształcie poduszki
Na spuście brudne paluszki, nie spuszczają oczu z muszki
Lubią zimną stal, a unikają puszki
Dusi ich wolność, a przygnębia brak (brak, brak, brak!)
Kradną paliwo, więc pełny bak (bak, bak, bak!)
Oporowo u nich rośnie kwiat (Mary Jane!)
Więcej zysków chcą niż strat, ile zbrodni, tyle lat
Prawo się nie zmienia, no face no case
Ty wiesz jak jest, no face no case
Prawo się nie zmienia, no face no case
Ty wiesz jak jest, no face no case
Prawo się nie zmienia, no face no case
Ty wiesz jak jest, no face no case
Prawo się nie zmienia, no face no case
Ty wiesz jak jest, ej
Nie zrobisz sobie krzywdy jak spadniesz, chyba że będzie wysoko
Nie daj się wplątać w zasadzki prawne, bo wciągnie cię własny ogon
Dzwonię do kumpla, nie odbiera, echo w słuchawce na jeden takt
Potem okazuje się, że przepadł na kilka lat
W wolnej chwili zbiją ciśnienie jointami
Gdy pytają, lana woda jest, tsunami
Ich historia, czytaj między wersami
Mózgi polansowane gorzej niż Charlie Sheen
Bermund, gin, wóda, clean, whiskey, pill, lecą z tym
Nie ma chwil, by trzeźwy był, mózg rozjechał dawno tir
Lubią ćpać i lubią pić, mnóstwo zmarnowanych żyć
Nie chcesz być jak oni? Zmień koszmar w sny
Prawo się nie zmienia, no face no case
Ty wiesz jak jest, no face no case
Prawo się nie zmienia, no face no case
Ty wiesz jak jest, no face no case
Prawo się nie zmienia, no face no case
Ty wiesz jak jest, no face no case
Prawo się nie zmienia, no face no case
Ty wiesz jak jest, ej




Prozak420 - Czarna flegma
Album Czarna flegma
date of release
27-05-2021




Attention! Feel free to leave feedback.