Pudelsi - Narodziny Zbigniewa Lyrics

Lyrics Narodziny Zbigniewa - Pudelsi



Komfort porodu - lokata głodu
Pali się puszcza - hot dog pojutrza
Nóż z ebonitu - reszta z zachwytu
Salceson potem - lęk przed odlotem
Salwador w dali - Wisła się pali
Sutka Ziemi w cieniu się mieni
Rysunek Gienia - czego tu nie ma
Żelazko na pasku - żądam hałasu
Już teraz wnet albowiem gnat
Choć wcale nie tymczasem świat
Gdziekolwiek tam przestrzega na
Żeby choć raz zaniechać dwa
Choć tydzień już po latach miną wieki
I błysnął nóż na drzwiach od toalety
Nadął się furek - górka poszła
Powoli rodzi się Zbigniew



Writer(s): Andrzej Wieslaw Bieniasz, Dariusz Piotr Adamczyk, Andrzej Bronislaw Potoczek, Krzysztof Jeremi Kownacki, Piotr Marek, Jacek Krzysztof Lomnicki


Pudelsi - Narodziny Zbigniewa
Album Narodziny Zbigniewa
date of release
07-03-2019




Attention! Feel free to leave feedback.