Lyrics and translation Raz Dwa Trzy - Śpiewa Wiesław

Śpiewa Wiesław

Ruszcie księżyc kolanem
Śpijcie z sercem na zmianę
Bądźcie bo trzeba wszystko
Myślcie myśli się myślą

Rzućcie karty z rękawa
Lećcie bo warto spadać
Jeśli skrzydła połamie wiatr
Nie ma kłopotów nie ma odlotów

Szumcie głosem pokoleń
Stańcie po słusznej stronie
Zwykła konieczność zmieni was
Skłoni do racji do spekulacji

Piszcie palcem o bzdurach
Zmieńcie prawdy na murach
Przecież męczy świadomość że
Człowiek się rodzi żyje i schodzi

Mówcie tylko o sobie
Dzwońcie w ciszy ołowiem
Człowiek milcząc nie powie że
Boi się chwieje albo szaleje

Trwajcie w czas niepowodzeń
Idźcie w przyszłość po wodzie
Wiara w siebie wyznacza cel
Może być zatem większa piękniejsza

Ruszcie księżyc kolanem
Śpijcie z sercem na zmianę
Bądźcie bo trzeba wszystko
Myślcie myśli się myślą

Wiesław chante

Bouge la lune avec ton genou
Dors avec ton cœur à tour de rôle
Sois, car il faut tout
Pense, les pensées se pensent

Jette les cartes de ta manche
Va, car il vaut la peine de tomber
Si le vent brise tes ailes
Il n'y a pas de problèmes, il n'y a pas de décollages

Bruisse de la voix des générations
Tiens-toi du bon côté
La simple nécessité te changera
Elle te poussera vers la raison, vers la spéculation

Écris au doigt des bêtises
Change les vérités sur les murs
Après tout, la conscience que
L'homme naît, vit et s'en va fatigue

Parle seulement de toi
Sonne dans le silence avec du plomb
L'homme en silence ne dira pas qu'il
A peur, vacille ou devient fou

Persévère en temps d'échecs
Va vers le futur sur l'eau
La foi en soi-même fixe le but
Peut-être qu'il peut être plus grand, plus beau

Bouge la lune avec ton genou
Dors avec ton cœur à tour de rôle
Sois, car il faut tout
Pense, les pensées se pensent