Lyrics and translation Renata Przemyk - Klonator

Klonator

Oddam kilka swoich komórek by w zamian
Pozbyć się kłopotów co dręczą mnie
Nie odczuję zmiany bo strata niewielka
Skoro ciągle żyję to łatwy gest

Nie mam genetycznie poważnych obciążeń
Tyle musi wystarczyć mu na start
Więcpowstanie klon czyli prawdziwy człowiek
Ja zostanę w domu on pójdzie w świat

Zgaś uśmiech tam
Gdzie nad szczerość stawia się pozory
Walcz z tymi co
Wciąż mordują dobry ton
Chwytaj za słowo gdy
Zechce cię ktoś podły upokorzyć
Sparaw proszę bym
Ciągle mogła sobą być

Wymyśliłam misję - dam ci na nią czas
Ale nie popełniaj błędów tych co ja

Jeśli nagle wpadniesz pomiędzy złe wrony
Liczę że nie one zakraczą cię

Sępy co cię zwietrzą też musisz pokonać
Wtedy twoje życie mieć będzie sens

Zgaś uśmiech tam...

I nie musisz uczyć się ani pracować
Mogłoby to nawet zaszkodzić ci
Lecz postaraj się ścieżki tym wyprostować
Co bez śladów na ciele lubią bić

Nawet jeśli się już wyeksploatujesz
To odnowię cię młodym DNA
Bo stwarzanie ciebie wciąż mniej mnie kosztuje
Niż policzek co go wymierzać mam

Zgaś uśmiech tam...

Cloner

I'll give a few of my cells in exchange
To get rid of the troubles that plague me
I won't feel the change, the loss is small
Since I'm still alive, it's an easy gesture

I don't have any serious genetic burdens
That should be enough for him to start
So a clone will arise, a real human being
I'll stay at home, he'll go out into the world

Extinguish your smile there
Where appearances are valued over sincerity
Fight those who
Constantly murder good manners
Grab onto the word when
Someone vile wants to humiliate you
Make sure, please, that I
Can still be myself

I've devised a mission - I'll give you time for it
But don't make the same mistakes I did

If you suddenly fall among bad crows
I hope they won't be the ones to caw you down

Vultures that get your scent, you must also defeat
Then your life will have meaning

Extinguish your smile there...

And you don't have to study or work
It could even harm you
But try to straighten the paths for those
Who like to hit without leaving marks on the body

Even if you wear yourself out
I'll renew you with young DNA
Because creating you still costs me less
Than a slap I have to deliver

Extinguish your smile there...