Renata Przemyk - Zeby Wierzyc Lyrics

Lyrics Zeby Wierzyc - Renata Przemyk




Prowokatorzy szepczą że
Dobrze jest się nad sobą wznieść
Nie słuchaj tego bo
Okazać może się
Że leżysz już na samym dnie
Bogowie zewsząd schodzą się
A każdy najważniejszy jest
O ciebie walczą
nie chce wierzyć się
Lecz ty w tym wszystkim bóg wie gdzie
Mam za mało podstaw
Żeby wierzyć im
Łokieć to drogowskaz
Dla każdego z nich
Akwizytorzy wyślą cię
Do kąta w którym ciemno jest
Na grochu każą ci
Przeklęczeć całą noc
Żarówkę od nich kupisz w dzień
Źli ludzie zawsze tam gdzie
Przyłożyć można ucho więc
Do szklanek wchodzą
I nie wybaczą ci
Że nie potrafisz gorszy być
Mam za mało podstaw...



Writer(s): Anna Malgorzata Saraniecka, Renata Janina Przemyk


Attention! Feel free to leave feedback.