Lyrics Bandytka - Sentino

Jest moim pragnieniem od lat
Zwiedzałem cały świat
Czekając na nią, jak poznałem wiele szmat
A w gruncie rzeczy, zabijałem tylko czas
Chciało mi się grać, a teraz serce skradła mała bandytka

Nie mogę bez niej
Nie mogę żyć z nią
Oczy czarne, jak noc
Włosy, jak koń
Moja dłoń na jej talii
Ona mi całuje skroń
Złożyliśmy przysięgę
Nikt nie pójdzie stąd
Ona jest bandytką a ja ja jaj
Ona jest bandytką a ja ja jaj
Skradła moje serce
Ona jest bandytką a ja ja jaj

Czasem, jak palę kiepa sam następnym ranem gdy już nie ma jej
Łapie za poduszkę, gdzie leżała szukam ciepła jej
Każdej nocy, gdy jest przy mnie czekam na kolejny dzień
I gdy znowu los nas rozłącza to pragnę więcej jej
Jej karnacja skóry jest obłędna tak, jak Kim Kard też
Ma być moja, chcę ją zawsze prawda żaden Internet
Nie chcę nic poza jej duszą, proszę to nie interes
Tylko oddycham, gdy przy mnie jest

Nie mogę bez niej
Nie mogę żyć z nią
Oczy czarne, jak noc
Włosy, jak koń
Moja dłoń na jej talii
Ona mi całuje skroń
Złożyliśmy przysięgę
Nikt nie pójdzie stąd
Ona jest bandytką a ja ja jaj
Ona jest bandytką a ja ja jaj
Skradła moje serce
Ona jest bandytką a ja ja jaj

Często jak siedzę sam przy winie patrzę na morze i wspominam
Czuję smak jej potu na ustach to melancholia
Zamykam oczy, w myślach mówię jej o tym co zrobiła
Emocje które wzbudza we mnie tak, jakbym chorobę miał
Szaleję na jej punkcie, egzotyka w moim DNA
Ona ją odwzajemnia, bo tak samo duszę ciemną ma
Wierzę, że jeśli dziś się tracimy na nas będzie czas
(na nas będzie czas)

Nie mogę bez niej
Nie mogę żyć z nią
Oczy czarne, jak noc
Włosy, jak koń
Moja dłoń na jej talii
Ona mi całuje skroń
Złożyliśmy przysięgę
Nikt nie pójdzie stąd
Ona jest bandytką a ja ja jaj
Ona jest bandytką a ja ja jaj
Skradła moje serce
Ona jest bandytką a ja ja jaj