Lyrics and translation Sorry Boys - Powszedni chleb

Powszedni chleb

Powszedni chleb w palcach kruszy się
Z okruchów ulepię przepowiednie dwie
Proroczy sen, że to jeszcze nie koniec
Że będzie coś jeszcze godnego krwi i łez

Mężczyźni bladzi wpatrzeni w dal
Kobiety strojne w uniesień szał
Z tęsknoty listy pisane w głowie
Sekrety, o których nikt się nie dowie

Foremki serc niepisanych sobie
Z okruchów lepione ciasto z zakalcem lat
Ulep mnie na podobieństwo wroga
Bo domy oziębłe piekłem ogrzewa się

Mężczyźni bladzi wpatrzeni w dal
Kobiety strojne w uniesień szał
Z tęsknoty listy pisane w głowie
Sekrety, o których nikt się nie dowie

Na pewno będzie coś jeszcze
Na pewno będzie coś jeszcze

Bread of our everyday life

Our everyday bread breaks into crumbs
I will take its crumbs to make a prophecy:
A prophetic dream, that this is not the end
That we will have something more worthy of blood and tears

Men, pale, looking into the distance
Women, dressed in a frenzy of ecstasy
Letters inspired by yearning, written in my head
Secrets, which no one will ever discover

Cookie cutters of our unreciprocated love
Crumbs forming a cake with a failed interior, of years
Shape me into the image of my enemy
Because cold houses must be warmed by hell

Men, pale, looking into the distance
Women, dressed in a frenzy of ecstasy
Letters inspired by yearning, written in my head
Secrets, which no one will ever discover

There will surely be something else
There will surely be something else