Lyrics DZIEWCZYNA Z KLUBU TECHNO - TEDE feat. Sir Mich
Dziadek
wybrał
operę,
dziadek
śpiewał
w
niej
Arię
Ja
zostałem
raperem,
jednak
nie
mogło
być
normalnie
Finalnie
to
punkt
dla
mnie,
patrzy
dziś
z
grobu
na
mnie
Ty
się
ziomuś
kurwa
nie
gotuj,
ej,
każdego
z
nas
to
dopadnie
Ale
to,
to
totalnie
nie
o
tym,
to,
to
totalnie
nie
o
tym
Fajnie
przyjebać
coś
sentymentalnie
i
po
to
był
tylko
ten
motyw
Hiphop
to
banknoty
tylko,
życie
szybko
i
melanż
Ej,
sam
mnie
przecież
tak
postrzegasz,
to
czego
się
kurwa
spodziewasz?
Od
koncertu
do
koncertu,
po
pogoń
zer
tu,
a
na
afterach
Znajomości
się
zawiera
i
rozbiera
je
po
hotelach
I
teraz
jestem
tu
przypadkiem
i
patrzę
na
jadący
dancefloor
I
mamy
after
w
klubie
techno
i
ona
tańczy
tu
przede
mną
Dziewczyno
z
klubu
techno,
jeżeli
tak
wygląda
piekło
To
ja
chcę
tu
być,
chcę
tu
być
Dziewczyna
z
klubu
techno
tańczy
przede
mną,
błagam
królewno
Ze
mną
stąd
wyjdź,
tylko
ja
i
ty
Techno,
techno,
techno,
techno,
techno
Czarne
ściany,
stroboskopy,
czuję
woń
wypłacanych
ekstaz
Wychowany
przez
hip-hop'y
teraz
bujam
się
do
techna
Oślepiany
przez
lasery,
czuję
sam,
że
dam
się
ponieść
Wpadam
w
trans
i
wchodzę
w
to
i
czuję
moc
co
pcha
mnie
do
niej
Czuć
od
razu,
że
jest
tą
gwiazdą,
jak
na
podest
wchodzi
z
gracją
Na
sto
procent
rezydentka,
każdy
tutaj
musi
znać
ją
Goście
patrzą,
dupy
patrzą,
ona
tylko
się
uśmiecha
Chyba
każdy
chciałby
brać
ją,
kurwa
mać
ziom,
full
rakieta
Wielkie
oczy,
wielkie
usta,
mini
mini,
kusa
bluzka
Typ
dziewczyny
co
ją
widzisz
i
nie
myślisz
nawet
jaki
biust
ma
Co
do
dupska
to
też
nieważne,
bo
kupiła
cię
już
resztą
I
wywija
tu
przede
mną,
jest
królewną
klubu
techno
Dziewczyno
z
klubu
techno,
jeżeli
tak
wygląda
piekło
To
ja
chcę
tu
być,
chcę
tu
być
(techno)
Dziewczyna
z
klubu
techno
tańczy
przede
mną,
błagam
królewno
Ze
mną
stąd
wyjdź,
tylko
ja
i
ty
(techno)
Nagle
sama
podchodzi
do
mnie,
pyta
mnie
czy
chcę
z
nią
przejść
się
Mówię:
"Chętnie,
z
tym
że
wiesz,
że
jestem
jakby
nowy
w
mieście"
Ona
chwyta
mnie
za
rękę,
wychodzimy
wśród
zazdrosnych
spojrzeń
Moje
mordy
też
to
widzą,
spoko
mordy,
będzie
dobrze
Jest
tylko
ona,
ja
i
nicość,
teleportem
wbijamy
w
hotel
Na
języku
kładzie
mi
coś
i
chuj
że
widzi
nas
pijany
portier
Wszystko
poza
jest
nieistotne,
czuję
smak
jaki
ma
jej
cipka
Ona
coś
mi
daje
z
ust
swych,
a
ja
jej
puszczam
ruski
deep
house
Mamy
party
tak
we
dwoje
i
czas
chyba
przestaje
bić
nam
Zakrzywiamy
czasoprzestrzeń,
ona
jest
jeszcze
bardziej
śliczna
I
jak
wstaję
to
już
sam
jestem,
nie
ma
jej
- puste
wielkie
łóżko
I
znajduję
tę
karteczkę
"żegnaj
nieznajomy
- serduszko"
Dziewczyno
z
klubu
techno,
jeżeli
tak
wygląda
piekło
To
ja
chcę
tu
być,
chcę
tu
być
(techno)
Dziewczyna
z
klubu
techno
tańczy
przede
mną,
błagam
królewno
Ze
mną
stąd
wyjdź,
tylko
ja
i
ty
(techno)
Attention! Feel free to leave feedback.