Lyrics and translation TKM - Jeden Buziak

Jeden Buziak

Pamiętam, kiedy wysiadła z auta
Wymiana spojrzenia, wtedy coś we mnie zaczęło się zmieniać
I kolor jej oczu też zaczął się zmieniać...
Te długie, proste włosy, ten uśmiech tak szeroki
Te kolorowe oczy patrzące wciąż na boki...
Ta delikatna skóra, ten piękny zarys twarzy
W słońcu była aniołem, miała czarne Jordany
Prosiła mnie o numer, dałem jej tylko fejsa
Działa na mnie jak pixa, co bardzo uzależnia
Przez miesiąc była głupia, chciałem z nią kontaktu
Lecz wszystko się zmieniło pewnego dnia przy parku...
Wystarczył jeden buziak, choć długi to niewinny
Myślałem o niej długo, miałem poczucie winy
Ale teraz czuje, że mogę z nią budzić się rano
I dawać jej siano, i mówić dzień dobry
Mówić, "Do widzenia, kochanie, dobranoc"
Brać ją wszystkie wycieczki do parku
Nad może, na plaże oceanarium
Kupować pizze, gdy nie ma humoru
Jest ulubienicą moich ziomów

I nigdy więcej nie mów mała, że nie czujesz nas
Bo nie przestanę kochać Cię nawet w najgorszych snach!
Gdy mówisz, że to koniec, wtedy czuję wielki strach
Zamykam się w pokoju i wylewam smutek w łzach
Zamykam się w pokoju i wylewam smutek w łzach
Gdy mówisz, że to koniec, wtedy czuję wielki strach
Bo nie przestanę kochać Cię nawet w najgorszych snach!
I nigdy więcej nie mów mała, że nie czujesz nas

I nigdy więcej nie mów mała, że nie czujesz nas
Bo nie przestanę kochać Cię nawet w najgorszych snach!
Gdy mówisz, że to koniec wtedy czuję wielki strach
Zamykam się w pokoju i wylewam smutek w łzach
Zamykam się w pokoju i wylewam smutek w łzach
Gdy mówisz, że to koniec wtedy czuję wielki strach
Bo nie przestanę kochać Cię nawet w najgorszych snach!
I nigdy więcej nie mów mała, że nie czujesz nas

One Smooch

I remember when you got out of the car
Exchange of glances, then something inside me started to change
And the color of her eyes also started to change...
That long, straight hair, that wide smile
Those colorful eyes still looking sideways...
That delicate skin, that beautiful face outline
In the sun she was an angel, she had black Jordans
She asked me for my number, I only gave her Facebook
She affects me like pixie dust, which is very addictive
For a month she was stupid, I wanted to contact her
But everything changed one day at the park...
One smooch was enough, though long but innocent
I thought about her for a long time, I felt guilty
But now I feel that I can wake up with her in the morning
And give her hay, and say good morning
Say, "Goodbye, darling, good night"
Take her on all the trips to the park
Over the ocean, to the beach, to the oceanarium
Buy her pizza when she's not in the mood
She's my boys' favorite

And never again say honey, that you don't feel us
Because I won't stop loving You even in the worst nightmares!
When you say it's over, then I feel great fear
I close myself in the room and shed tears of sadness
I close myself in the room and shed tears of sadness
When you say it's over, then I feel great fear
Because I won't stop loving You even in the worst nightmares!
And never again say honey, that you don't feel us

And never again say honey, that you don't feel us
Because I won't stop loving You even in the worst nightmares!
When you say it's over then I feel great fear
I close myself in the room and shed tears of sadness
I close myself in the room and shed tears of sadness
When you say it's over then I feel great fear
Because I won't stop loving You even in the worst nightmares!
And never again say honey, that you don't feel us