Lyrics Lecę do ciebie - Bonus Track 2011 - Ten Typ Mes feat. Hade (ZETENWUPE)
Fly
like
an
eagle...
like
an
eagle
To
takie
prawdziwe,
ej
Arcymistrzowskie
sny,
wśród
snów
cymes,
perełka
Gdy
Morfeusz
wyjmuje
mi
duszę,
jak
chustkę
z
pudełka
Jest
lekka,
ciało
chrapie
ciężko
i
wiem
Że
mój
duch
może
pofrunąć
teraz
tam,
gdzie
chce
Jeszcze
pamiętam
jej
adres,
po
tylu
latach
Frunę
skrótem
do
centrum,
korytarzem
sentymentów
Szmata,
pułapka
- zwałem
ją
różnie
Dziś
po
jabłkach
już
i
tylko
ciekawym
co
u
niej
Świat
jest
mały,
lecz
jej
jednak
jakoś
nie
spotkałem
Tyle
zim
jest
z
kimś,
słyszałem
Zmoczył
ją
baby
shower
A
teraz
chwytam
jej
parapet
i
zerkam
Śpi,
zębem
czasu
tknięta,
wciąż
ponętna
Pakowałem
się
w
kłopoty,
by
zwrócić
jej
uwagę
Dziś
nikt
nie
zwróci
mi
tych
lat,
na
które
l...
kładę
Serce
sprzęgło
się
z
fiutem
jakimś
Ścięgnem
i
straciłem
poczytalność
Lecz
poprzysiągłem
sobie
-
Nie
zmarnuję
życia
na
gierki
kobiece
Tfu!
Spluwam
jej
na
okno
i
dalej
lecę
To
miasto
pode
mną
pełne
wrogów
i
ex-przyjaciół
Pikuję
w
dół
by,
co
u
nich
zobaczyć
Lecę
do
Ciebie
(a
można
pikować
w
górę?)
Słyszysz,
lecę
do
Ciebie
Łysy
łeb,
adidasy,
jakby
na
małych
balonikach
Prosty
spodzień,
chyba
Big
Star
i
uliczna
retoryka
Gdy
przemawiał,
a
czynił
to
rzadko,
jak
już
cicho
Mnie
jarała
muzyka,
jego
jointy
i
ryzyko
W
jednej
ławce
uzupełniały
się
yin
i
yang
Puszczałem
mu
Stare
Miasto,
on
mi
puszczał
Zip
Skład
Młody
diler,
świeży
MC,
z
liceum
poszli
w
świat
I
nie
widziałem
go
czasu
szmat,
cięcie,
cut!
Piłem
na
Służewcu
i
spytałem
o
niego
Czy
go
kojarzą,
bo
znałem
takiego
ziomka,
co
biegał
Znałeś?
A
gdzie
mieszka
- Dziś?
Nie
wiem
- odparłem
Sprzedał
kolegów,
by
zwiększyć
swe
szanse
marne
I
gdy
teraz
o
nim
myślę,
nie
wiem
gdzie
pofrunąć
Choć
to
sen
i
grawitacja
jakby
zjarała
skuna
I
jak
Cię
spotkam,
pucuj
mi
wszystkie
szczegóły
Czemu
zgiąłeś
sztywny
kręgosłup
i
prawilne
reguły
Straciłem
długie
godziny
na
ławkach,
na
boisku
Gdzie
o
lamusach
i
frajerach
toczył
się
dyskurs
Słowa
wybrzmiały,
zwietrzało
piwo
i
dym
Lecę
do
Ciebie,
spytać
jak
żyjesz
z
tym
Lecę
do
Ciebie,
ej,
lecę
do
Ciebie
Pamiętasz
mnie?
Lecę
do
Ciebie,
lecę
do
Ciebie,
uwierz
mi
Z
flachą,
J&B
Ku
wielkiej
feldze
w
Mercedesie
S-ce
Stojącym
na
podjeździe
prywatnej
willi
w
mieście
Nie
śnię,
mam
inny
lot
Widzę
wnętrze
karetki
Szpital,
zapis
ilości
alkoholu
we
krwi
Personel
mnie
wita
strzykawką
z
wkładem
Potęgującym
dawkę
i
tak
już
mocnych
wrażeń
Świat
kołysze,
robi
się
cieplej,
ciszej
Śmierć
zeszła
sprzed
oczu,
ale
nie
przyszło
życie
Tylko
te
usta,
nos,
oczy
i
blond
włosy
Widzę
Cię
i
nie
dowierzam,
że
to
Ty
Widzę
Cię,
jakbym
stał
tam
na
Pradze
w
nocy
Widzę
Cię,
chyba
zaczęły
działać
prochy
Odlatuję
do
czasów
alkoholowego
love
Gdy
miałem
w
oczach
coś,
co
przerażało
Twoje
znajome
I
mimo,
że
prawdę
sypałem
Ci
w
oczy
niczym
piach
Lubiłaś
jak
najebany
stawałem
z
flachą
w
Twoich
drzwiach
Te
dni
minęły,
przyszły
inne,
trudne
Ja
w
cugu,
Ty
w
ciąży
z
moim
ex
kumplem
I
wtedy
zarzekałem
się,
że
nie
wybaczę
Dziś
patrzę
na
to
nieco
inaczej
Lecę
do
Ciebie
zatem,
słyszysz,
lecę
do
Ciebie
Lecę
do
Ciebie
Kurwa
mać,
lecę
do
Ciebie!
Lecę
do
Ciebie
1 Intro
2 ..Widzę szaleństwo
3 ..Strach..
4 Wjaazd!
5 Cygara i pety
6 Dwa światy
7 Zdrada
8 _Stop!
9 Sam siedzę tu..
10 Ot tak
11 Witaj śmierci
12 G-funk, jakbyś pytał
13 T-y-p (definicja)
14 Pół żartem / pił serio
15 Krzyki za oknem - Remix
16 Sam siedzę tu.. - Live
17 ..Wyżeej..
18 Jak to jest
19 Nagła Śmierć
20 Zrzutka - Bonus Track 2011
21 Dumny jak paw - Bonus Track 2011
22 Lecę do ciebie - Bonus Track 2011
23 Mogę odetchnąć - Bonus Track 2011
24 Detoks - Bonus Track 2011
25 Klocki - Bonus Track 2011
Attention! Feel free to leave feedback.