Lyrics Odbij Się od Dna - The Analogs
W
twoich
oczach
widać
wszystko
- widzę
strach
i
łzy
Nie
masz
pracy,
nie
masz
forsy,
nie
masz
po
co
żyć
Dość
masz
bramy
w
której
stoisz,
kumpli
też
masz
dość
Dokąd
pójdziesz,
co
masz
zrobić,
rośnie
w
tobie
złość
Jak
my
podnieś
swoją
pięść
Powiedz
wreszcie
głośno
nie
Musi
nadejść
lepszy
czas
Odbij
się
od
dna
Tyle
dziewcząt
dookoła,
nie
obchodzisz
ich
Stare
dżinsy,
łysa
głowa,
pełno
świeżych
blizn
Nie
chcą
patrzeć
w
twoją
stronę,
co
im
możesz
dać
One
wolą
tych
frajerów,
których
na
nie
stać
Jak
my
podnieś
swoją
pięść
Powiedz
wreszcie
głośno
nie
Musi
nadejść
lepszy
czas
Odbij
się
od
dna
Gdzie
problemy
zawsze
jesteś,
od
najmłodszych
lat
Honor,
duma
i
nienawiść,
to
wszystko
co
masz
Kark
twój
nigdy
się
nie
ugnie,
chociaż
ciężko
jest
Taką
drogą
będziesz
kroczył,
aż
po
samą
śmierć
Jak
my
podnieś
swoją
pięść
Powiedz
wreszcie
głośno
nie
Musi
nadejść
lepszy
czas
Odbij
się
od
dna
Odbij
się
od
dna
Odbij
się
od
dna
Attention! Feel free to leave feedback.