Lyrics RIP KING VON - WHITE WIDOW
Zabieram
ją
na
blok,
leję
na
nią
sok
Zapodaje
go,
to
mi
daje
moc
Moje
żniwa
dziwko,
zbieram
plon
R.I.P
King
Von
Mój
ziom
kozak,
a
twój
to
jest
pion
Nie
zaglądaj
suko,
boli
kutas
gdy
pierdolę
ją
Woah,
gdzie
mój
guap,
strata
suki
co
na
raz
Była
tam
gdzie
nie
powinna
kiedy
ja
byłem
sam
Byłem
sam,
dziwko
mam
zasady
ale
bez
nich
gram
O
niektórych
rzeczach
nie
wiesz
bo
nie
mógłbyś
przez
nie
spać
Za
szybko
polecę
z
pizdą
co
pierdoli
farmazon
dziwko
Będziesz
do
mnie
strzelać,
może
pomóc
ci
nabić
to
Chcesz
zbić
to,
to
zbij
se
konia
no
i
wyjdź
stąd
Ja
bije
konia
dupą
twojej
dupy
cipko
Mała
suka,
a
kurwa
wyższa
jest
ode
mnie
Twój
mały
ziomal
to
tu
bierze
przykład
ze
mnie
Jak
mam
ci
pomóc
no
to
ile
no
i
gdziе
chcesz
Mi
koło
chuja
lata
co
pierdolą
węże
Ona
się
pręży
i
pokazujе
piersi,
bo
kocha
clout
chasing
Ja
jestem
niebezpieczny
A
wracając
do
węży,
czasem
z
nimi
na
linii
Bo
lubię
się
odprężyć,
a
frajer
nie
rozkmini
Jak
wysadzę
ci
z
dyni,
to
cofniesz
się
kawałek
Chuj
mnie
fajo
obchodzisz
i
chuj
mnie
twój
kawałek
Zapłacę
to
oblodzisz
i
wskoczysz
mi
na
pałę
A
twój
chłopak
ma
w
pizdę
na
lany
poniedziałek
Leje
na
nią
sok
Zapodaje
go
To
mi
daje
moc
Moje
żniwa
dziwko
zbieram
plon
RIP
King
Von
Zabieram
ją
na
blok,
leję
na
nią
sok
Zapodaje
go,
to
mi
daje
moc
Moje
żniwa
dziwko,
zbieram
plon
R.I.P
King
Von
Mój
ziom
kozak,
a
twój
to
jest
pion
Nie
zaglądaj
suko,
boli
kutas
gdy
pierdolę
ją
Woah,
gdzie
mój
guap,
strata
suki
co
na
raz
Była
tam
gdzie
nie
powinna
kiedy
ja
byłem
sam
Byłem
sam,
dziwko
mam
zasady
ale
bez
nich
gram
O
niektórych
rzeczach
nie
wiesz
bo
nie
mógłbyś
przez
nie
spać
Suko
ja
się
nie
boje,
a
ty
obsrałeś
zbroje
Jak
trzeba
było
pizdo
pokazać
żeś
jest
idolem
Ja
zgarniam
to
co
moje
i
co
do
mnie
należy
A
z
ciebie
twoi
fani
mają
polew,
że
nie
świeży
I
chuj
mnie
że
nie
wierzysz,
wierzy
moja
drużyna
Zapamiętaj
pajacu
z
większymi
się
nie
zaczyna
Ta
twoja
mała
bibi,
by
chciała
skurwysyna
I
nawet
mi
mówiła,
że
nie
umiesz
jej
wydymać
Loud
pack
suko,
wrzucam
to
do
teczki
Od
dołu
do
góry
pierdole
kolor
niebieski
Stop
snitchin',
kurwy
spotka
kara
wierz
mi
Blisko
trzymam
ludzi,
którzy
kurwa
już
odeszli
Suko
w
bramie
lałem
się
i
na
macie
lałem
się
Na
komendzie
się
szarpałem
to
dostałem
pałą
wjeb
Na
parkingu,
stacjach,
w
domach,
w
sklepach,
bulwarach
i
schodach
Też
do
kurwy
lałem
się
Wszędzie
kurwa
lałem
się
Kiedy
znajdę
kurwę
przez
którą
ręka
padła
To
bez
żadnych
skrupułów
skoczę
z
nożem
ci
do
gardła
Nie
liczę
konsekwencji,
mam
w
nie
wypierdolone
Bo
od
frajera
życia
ważniejsze
jest
moje
zdrowie
Zabieram
ją
na
blok,
leję
na
nią
sok
Zapodaje
go,
to
mi
daje
moc
Moje
żniwa
dziwko,
zbieram
plon
R.I.P
King
Von
Mój
ziom
kozak,
a
twój
to
jest
pion
Nie
zaglądaj
suko,
boli
kutas
gdy
pierdolę
ją
Woah,
gdzie
mój
guap,
strata
suki
co
na
raz
Była
tam
gdzie
nie
powinna
kiedy
ja
byłem
sam
Byłem
sam,
dziwko
mam
zasady
ale
bez
nich
gram
O
niektórych
rzeczach
nie
wiesz
bo
nie
mógłbyś
przez
nie
spać
1 Introdemic
2 Droptopbenz
3 CLICK CLACK
4 No Face No Case
5 RIP KING VON
6 Team
7 PLUG 2
8 Airbnb
9 Diego
10 Ballin Out
11 BENIHANA
12 Dobrze O Tym Wiesz
13 Dope Boy
14 We Ready
15 Dystans
Attention! Feel free to leave feedback.