Warszafski Deszcz - PraWFDepowiedziafszy Lyrics

Lyrics PraWFDepowiedziafszy - Warszafski Deszcz



Dobra wjeżdżam, już mi się zapala rezerwa
Trzeba przestać oszukiwać się, żeby przetrwać
Mówię szczerze trzeba tej wieże przerwać
Nie bądź zły, można przy tym nieźle oberwać.
Od "Nastukafszy" trzymam się sztywno faktów
PraWFDepowiedziafszy znów mam nastuk
To prawda co gadam po dwunastu latach
Od nas tu zawsze jest prawda na trakach.
To kilkaset słów prawdy z krainy Deszczowców
Krople goryczy spadły prosto z mostu
Bez wyrzutów sumienia cienia wątpliwości nie mam
Weź nic nie mów, jak nie masz nic do powiedzenia.
A ta banda gamoni niech się goni
A ty nie chciej dalej poznać prawdy o nich
Co najlepsze to wiesz, że wiesz i wybierasz
To wieprz ma z Ciebie bekę teraz!
Ref.
PraWFDepowiedziafszy...
(To prawda!)
PraWFDepowiedziafszy...
PraWFDepowiedziafszy...
(Taka... Taka prawda.)
PraWFDepowiedziafszy...
Nie walę w chuja na rapie koleś
Ja pierdole, ale prawda w oczy kole
To może boleć i zaboli prawda o nich
Zastanów się kim Twoi idole.
Farmazony i co drugi mocny w gębie
Czas odsłony dla opornych żyjących w błędzie
To czas wojny co będzie powódź na oriencie
To nie jedyny powód by znowu to pojęcie
Idioto nie owijam w cotton lepiej szyć z niego PLNY
Szyjemy po to. A Ciebie mam już potąd
Dokładnie potąd
Deszcz spadnie, ziemia nasiąknie, będzie błoto.
To o prawdzie bo klaruje jeszcze bardziej
Przy sądzie ostatecznym wymięknie każdy twardziel
Uliczne koneksje tylko na to stać Cię
Zostaniesz rozliczony za życie w kłamstwie.
Ref.
PraWFDepowiedziafszy...
(To prawda!)
PraWFDepowiedziafszy...
PraWFDepowiedziafszy...
(Taka... Taka prawda.)
PraWFDepowiedziafszy...
To czas prawdy, czas honoru i odwagi
Tylko dla odważnych, bo odpadną ci słabi
Możesz prawić lub po prostu to strawić
Choć i tak Cię to nie zbawi, więc po co nas mamić.
Wierzysz w karmę? Masz u mnie punkty karne
Przyjdzie dzień, gdy kurwy będą mówić prawdę
Nie musisz mnie lubić - szanuj mój rap
I nie mów mi, że tyle ile ludzi jest prawd...
Bez opierdalania i zakłamania w tekstach
Pogadać - rzecz męska, po męsku wjeżdżam
Choćbyś się zarzekał to pękasz.
Przy zderzeniu z prawdą jest tylko jedna wersja.
Patrz - tak robi gracz pierwszej ligi
Robię rap, ale nie robię z rapu religii
No digi digi - nie dygaj nic
I takie życie jakie widzisz, to takie pisz.
Ref. PraWFDepowiedziafszy...
(To prawda!)
PraWFDepowiedziafszy...
PraWFDepowiedziafszy...
(Taka... Taka prawda.)
PraWFDepowiedziafszy...



Writer(s): Jacek Graniecki


Warszafski Deszcz - PraWFDepowiedziafszy
Album PraWFDepowiedziafszy
date of release
16-06-2011




Attention! Feel free to leave feedback.