Lyrics Życie jest natchnieniem - Zbigniew Wodecki , Zdzisława Sośnicka
Kto
nigdy
nie
był
lżejszy
niż
śnieg
W
obłokach
sam
nie
bujał,
bo
grzech
I
zamiast
słowa"chcę"robił
gest
niezbyt
dla
dam
Cóż,
chyba
go
znam...
Kto
życie
swoje
przespał
na
wznak
Z
kimś
obcym,
bo
wypadło
mu
tak
Nawet
raz,
czy
dwa
podniósł
głos
Lecz
i
tak
przegrał
los
Niechaj
wie,
że
swój
raj
w
rękach
ma
Życie
jest
natchnieniem,
gdy
chcesz
Życie
to
jest
blask,
lub
wieczny
cień
Musisz
tylko
płomyk
z
siebie
dać
A
rozbłyśnie
tak,
że
w
zachwyt
wprawi
świat
Życie
jest
natchnieniem,
gdy
chcesz
Mostem
Twych
uniesień,
hen,
na
brzeg
Zerwij
się,
czas
wzburzyć
krew
Pomyśl,
tylu
jest
nade
mną
Po
co
robić
im
przyjemność
Po
co
wkładać
tę
nijakość
na
twarz
W
nadziei,
że
nikt
nie
pozna
nas
A
czas,
jak
pilny
stróż
zatrze
ślad
To
ktoś
inny,
nie
ja
Czy
można
żyć
tak
Zbyt
mało
jest
dobrych
dni
By
ślepo
wierzyć,
że
tak
musi
być
Kalendarz
wyrzuć
w
kąt,
listy
spal
Tysiąc
róż
znów
tu
rzuć,
sypiaj
w
bzach,
w
sklepie
nuć,
świat
jest
Twój
Życie
jest
natchnieniem,
gdy
chcesz
Mostem
Twych
uniesień,
hen,
na
brzeg
Każdy
w
sobie
ma
tę
dziwną
moc
Niezmienialne
już
się
zmienia
Twe
marzenia
też
chcą
żyć
Życie
jest
natchnieniem,
gdy
chcesz
Życie
to
jest
blask,
lub
wieczny
cień
Musisz
tylko
płomyk
z
siebie
dać
A
rozbłyśnie
tak
Pięknie
tak
Mocno
tak
Życie
jest
natchnieniem,
gdy
chcesz
Mostem
Twych
uniesień,
hen,
na
brzeg
Zerwij
się,
czas
wzburzyć
krew
A
rozbłyśnie
tak
Pięknie
tak
Mocno
tak
Mocno
tak
Życie
jest
natchnieniem...
Attention! Feel free to leave feedback.