Zui - Wyluzui Lyrics

Lyrics Wyluzui - Zui



Ciągle wytykasz mnie palcem
Jakbyś sam wygrywał zawsze
Lepiej skup się na życiu, bo pędzi
Oboje nie jesteśmy święci
Czemu z góry zakładasz ze przegrasz
Jak się nie masz to skup się na chęciach
I mi nie mów, ze czegoś nie można
Bo ja i tak nie będę ostrożna
I tak pójdę tam
Choć mało rozważnie nie boje się wcale
Bo mam wyobraźnie i polegam na niej
Nim opuszczę świat
Zdobędę co zechcę
Życie na pełnym luzie i niech nie zmienia się
Niech trwa jak najdłużej, ja wreszcie czuję, że
Ja nie, nie, nie, nie chcę spierać się
Ja nie, nie, nie, nie chcę spierać się
Niee... Ja nie chcę spierać się
Pytasz co się dzieje w głowie mej
Dobrej miny nie robie do złej
W gierki w które ty mnie wciągnąć chcesz
Ufam swej tu każdej z prognoz też
A ja na pełnym luzie
W różowej bluzie
Z góry patrzę na burze, sama wywołałam
I tak pójdę tam
Choć mało rozważnie nie boje się wcale
Bo mam wyobraźnie i polegam na niej
Nim opuszczę świat
Zdobędę co zechcę
Życie na pełnym luzie i niech nie zmienia się
Niech trwa jak najdłużej, ja wreszcie czuję, że
Ja nie, nie, nie, nie chcę spierać się
Ja nie, nie, nie, nie chcę spierać się
Niee... Ja nie chcę spierać się
Nawet jeśli mam na głowie wiele spraw
Nie tracę luzu
To moja gra
O zasadach decyduję ja
Wiec chodź za mną lub znikaj
Potem nawet najwięksi sceptycy nie będą mieć pytań
Życie na pełnym luzie i niech nie zmienia się
Niech trwa jak najdłużej, ja wreszcie czuję, że
Ja nie, nie, nie, nie chcę spierać się
Ja nie, nie, nie, nie chcę spierać się
Niee... Ja nie chcę spierać się



Writer(s): Zuzanna Zofia Bracichowicz


Zui - Wyluzui
Album Wyluzui
date of release
14-08-2017




Attention! Feel free to leave feedback.