sanah - płomień Lyrics

Lyrics płomień - sanah



Wymarzyłam coś
Na moich piątych urodzinach
Jak podpałka
Iskier rzuciła czar
Chciałam to
Co widziałam gdzieś na filmach
Było ciepło
A serce palił żar
Palił żar
Ten sen, choć chwilę się tlił
Dziś mnie pozbawia całych sił
Patrzę na dym, co otula mnie
Ten płomień miał mnie ogrzać w chłodny dzień
A pochłonął wszystko, co dawało cień
Pamiętasz, jak tańcowaliśmy na stołach
A od śpiewu, później gubiłam głos
Dziś trochę wspak
Urlop mam na autostradach
A od gniewu lubię zadawać cios
Ten sen, choć chwilę się tlił
Dziś mnie pozbawia całych sił
Patrzę na dym, co otula mnie
Ten płomień miał mnie ogrzać w chłodny dzień
A pochłonął wszystko, co dawało cień
Całą noc we flukiego na parkingu
Jeden koc i butelka na campingu
Zapłonęło też, zapłonęło też (mm)
Zapłonęło też, zapłonęło też (mm)
Całą noc tunak, tunak na parkiecie
Złamany nos i fikołki na balecie
Zapłonęło też, zapłonęło też (mm)
Zapłonęło też, zapłonęło też (mm)
Zapłonęło też, zapłonęło też (mm)
Zapłonęło też, zapłonęło też (mm)
Zapłonęło też, zapłonęło też (mm, mm, m)
Ten sen, choć chwilę się tlił
Dziś mnie pozbawia całych sił
Patrzę na dym, co otula mnie
Ten płomień miał mnie ogrzać w chłodny dzień
(Ten płomień miał mnie ogrzać w chłodny dzień)
A pochłonął wszystko, co dawało cień



Writer(s): Sanah


sanah - płomień
Album płomień
date of release
02-03-2023




Attention! Feel free to leave feedback.