Lyrics KIEDYS WROCE - yurhvibe
Wyjebalem
4 uncje
Nienawidze
tych
tabletek
one
tak
kochaja
mnie
Ona
ma
nadzieje
ze
ja
kiedys
wroce
Ale
ciagle
spada
na
mnie
deszcz
Nie
mam
ochoty
umierac
za
szybko
Nie
mam
ochoty
rozmawiac
z
tamta
dziwka
Ona
nie
gada
o
forsie,
nie
wie
jak
zarabiac
Popatrz
tylko
moje
ruchy,
hajs
musi
zgadzac
Nie
wiem
serio
co
sie
ze
mna
dzieje
Jebac
caly
swiat,
jebac
cala
ziemie
Kochaj
mnie
albo
nienawidz
Ale
pierw
sprobuj
mnie
zranic
Mam
na
sobie
nowe
spodnie,
bardzo
drogie
buty
Wydamy
pare
zespolow
na
nowe
ciuchy
Nowa
suka
ale
w
srodku
jestem
taki
sam
Nigdy
nie
bede
jak
oni
mam
na
siebie
plan
Znowu
wstalem
mam
tak
duzo
wiadomosci
Ale
nie
odpisuje
bo
nie
chce
gadac
z
nikim
Z
nikim
oprocz
ciebie
Kiedys
wroce
ona
ma
nadzieje
Wyjebalem
4 uncje
Nienawidze
tych
tabletek
one
tak
kochaja
mnie
Ona
ma
nadzieje
ze
ja
kiedys
wroce
Ale
ciagle
spada
na
mnie
deszcz
Wyjebalem
4 uncje
Nienawidze
tych
tabletek
one
tak
kochaja
mnie
Ona
ma
nadzieje
ze
ja
kiedys
wroce
Ale
ciagle
spada
na
mnie
deszcz
Nie
mam
ochoty
umierac
za
szybko
Nie
mam
ochoty
rozmawiac
z
tamta
dziwka
Ona
nie
gada
o
forsie,
nie
wie
jak
zarabiac
Popatrz
tylko
moje
ruchy,
hajs
musi
zgadzac
Nie
wiem
serio
co
sie
ze
mna
dzieje
Jebac
caly
swiat,
jebac
cala
ziemie
Kochaj
mnie
albo
nienawidz
Ale
pierw
sprobuj
mnie
zranic
Mam
na
sobie
nowe
spodnie,
bardzo
drogie
buty
Wydamy
pare
zespolow
na
nowe
ciuchy
Nowa
suka
ale
w
srodku
jestem
taki
sam
Nigdy
nie
bede
jak
oni
mam
na
siebie
plan
Znowu
wstalem
mam
tak
duzo
wiadomosci
Ale
nie
odpisuje
bo
nie
chce
gadac
z
nikim
Z
nikim
oprocz
ciebie
Kiedys
wroce
ona
ma
nadzieje
Attention! Feel free to leave feedback.