Lyrics Doklej Plakat - Łona i Webber
Gwarne
popołudnie,
ja
w
kolejce
stoję
przy
kimś
Duży
sklep
– muzyka
i
książki,
głównie
poradniki
Kolejka
o
długości
sporej
i
o
wolnych
prądach
Więc
trochę
stoję,
trochę
się
rozglądam
Daremnie
szukam
widowisk
Z
tyłu
wisi
plakat
nieduży,
na
nim
nieduży
Gombrowicz
Patrzy
przenikliwie
spode
łba,
ale
nie
wrogo;
Z
czułością
raczej,
jakby
patrzył
na
kogoś
Gdzieś
po
lewej.
Może
to
być
wprawdzie
błąd
Ale
podążam
za
jego
wzrokiem
i
patrzę
tam,
gdzie
on
I
widzę,
jak
się
w
całość
wszystko
splata
Bo
Gombrowicz
z
plakatu
sam
spogląda
na
inny
plakat
Dla
odmiany
okazały
nadzwyczaj
Na
nim
Azealia
Banks,
patrzy
wprost
na
Gombrowicza
Jakby
urok
kto
jaki
uczynił
Bo
patrzą
na
siebie,
jakby
świat
nie
istniał
poza
nimi
Pożerają
się
wzrokiem.
Bezwstydnie
A
przecież
sprzedają
tu
Biblię.
Zaraz
wpadnie
ochrona
niechybnie
Ale
próżno
zęby
ostrzę
na
wrzawę
Bo
zdaje
się,
że
nikt
tego
nie
dostrzegł
nawet
Tam
- żar,
splot
miłosnych
wejrzeń
A
tu
- sklep,
klienci,
co
przez
myśl
im
nie
przejdzie
Jak
namiętny
spaja
te
dwa
nazwiska
sens:
Witold
Gombrowicz
i
Azealia
Banks
Na
ziemię
mnie
chłodny
przywołuje
głos;
Kasjerka
pyta,
czy
tak
będę
stał,
czy
kupuje
coś
Więc
ja
kupuje
i
po
raz
ostatni
na
plakaty
zerkam
I
tu
się
pojawia
mała
rozterka
Bo
teraz
patrzą
na
siebie
bez
słowa
Ale
diabeł
tkwi
w
szczegółach
i
w
technice
zamocowań
I
jeśli
taśma
źle
przyklejona
I
choćby
jeden
z
plakatów
odpadnie,
to
szlag
trafi
cały
romans
Więc
jeśli
będziesz
jakoś
blisko
ultra
To
wpadnij
do
nich,
jak
do
bistro
Sułtan
Sprawdź,
czy
wciąż
nie
widzą
poza
sobą
świata
W
razie
czego
ocal
tę
miłość
Doklej
plakat
1 Hałas!
2 Gdzie Tak Pięknie?
3 Błąd
4 Nie Pogadasz
5 Znowu Nic
6 Woodstock '89
7 Co Tak Wyje?
8 Nie Mam Pojęcia
9 Zrozumiem, Człowieku
10 Doklej Plakat
11 Fśśt
12 Nawiasem Mówiąc
Attention! Feel free to leave feedback.