Lyrics and translation Żywiołak - Latawce

Latawce

Strzeżcie się, dziewczyny, latawców
Co bywa spadają z niebiosów
Choć piękni są jak te anioły
Strzeżcie sie niebianskich ich oczu
Latawce gdy pchają obłoki
Z góry w świat patrzają szeroki
A gdy któryś piękną dziewczynę
Zobaczy, omamić ją zechce.
A gdy zechce, mocy ma tyle
Że złamie kazda jej obronę
Miłosna dziewkę bierze trwoga
Prują chmury, sługi Strzyboga.
Krew gorąca pali, ciało drga
Żądza trawi, krwawi jej dusza
Stracona dla męża i dzieci
O latawcu tylko będzie śnić
On gorąco kocha ją w tym śnie
W niebo zaś ucieka gdy już dzień
Ona przez dnie długie jak wieki
Wypatruje smutno w obłoki
Lec mój latawcze, nieś, gdy zagrzmiało
W chmurach puchowych pieść moje cialo
Pieść moje ciało młode, szalone
Wargi me, piersi w ogniu rzeźbione
Nieś mnie latawcze, pieść w swych ramionach
Przez swoje barki, skrzydła wyśnione
Pieść moje ciało młode, szalone
Pieść moje piersi w ogniu rzeźbione
W twoich objęciach, wargach, ramionach
W chmurach puchowych ja chcę dziś skonać
W objęciach twoich ja chcę dziś skonać
W chmurach puchowych, wargach, ramionach
W twoich objęciach, wargach, ramionach
W chmurach puchowych ja chcę dziś skonać
W objęciach twoich, skrzydłach, ramionach
W chmurach puchowych, wargach, ramionach
Aż nadejdzie w końcu taka noc
Że już nie przyleci do niej on
Bo gdzieś całkiem inna dziewczynę
Podstępnie omamić znów zechce
A tej, co zostanie w noc sama
Rozpacz jeno, ból i niesława
Nim na niebie wzejdzie znów słońce
Z ulgą pęknie serce bolące
"Mamo gdzieżeś ty, gdy Cię nie ma
Wróćże do nas - zawróć się z nieba"
Płaczą dzieci, z nimi mąż płacze
Puszczają po ciebie latawce.

Kites

Beware, my girl, of kites
Who sometimes fall from the sky
Though beautiful as angels
Beware their celestial eyes
Kites, as they push the clouds
Looking down on the world
And when one sees a beautiful maiden
He will seek to enchant her.
And when he wills it, he has such power
That he will break all her defenses
A maiden's love is taken in terror
They pierce the clouds, Strzybog's minions.
Hot blood burns, her body trembles
Desire consumes her, her soul bleeds
Lost to her husband and children
She will only dream of the kite
He loves her ardently in this dream
In the sky, however, he flees when day breaks
She looks sadly up at the clouds
For days as long as centuries
Fly, my kite, carry me, when thunder roars
In your downy clouds, caress my body
Caress my young, crazy body
My lips, my breasts sculpted in fire
Carry me, kite, caress me in your arms
Over your shoulders, your dreamed-of wings
Caress my young, crazy body
Caress my breasts sculpted in fire
In your embrace, your lips, your arms
In your downy clouds, I want to die today
In your embrace, I want to die today
In your downy clouds, your lips, your arms
In your embrace, your lips, your arms
In your downy clouds, I want to die today
In your embrace, your wings, your arms
In your downy clouds, your lips, your arms
Until finally such a night comes
That he will no longer fly to her
Because somewhere else he will want
To cunningly enchant another girl
And that one, who will remain alone in the night
Will know only despair, pain, and disgrace
Before the sun rises again in the sky
Her aching heart will break with relief
"Mother, where are you, when you're not here
Come back to us - turn back from heaven"
The children cry, and with them the husband cries
They send kites to you.