Paroles et traduction Bracia Figo Fagot - Lato I Morze

Lato I Morze

W pociągu tłok, tak jak w Sylwka na monopolu
Dziesięć godzin w korytarzu walki alkoboju
Wyrzynięci jak szmaty wytaczamy się z Klimczoka
Pierwsze kroki na plaże, choć barowa jest pogoda

Stopni 15, w wodzie 11
Wieje strasznie, zaczynam żyć!

Lato i morze, i piwerko na dworze
Od nocy do rana bania, bania, bania, bania
Jak pies ze smyczy chłopak szuka zdobyczy
Od nocy do rana, gdzie jesteś kochana?

Czwarty dzień pod namiotem, już nie pada od godziny
Teraz żrą nas komary, no coś za coś, więc łowimy
Ryby tu co prawda mało, mało nie wpadłem w bajoro
Z dala słychać znowu grzmoty - super, w deszczu lepiej biorą

Unoszę wędzisko, nagle błysk
Nic już nie widzę, erka Olsztyn!

Lato, Mazury, hektolitry wódy
Od nocy do rana bania, bania, bania, bania
Jak kleszcz leszczyny chłopak szuka dziewczyny
Od nocy do rana, gdzie jesteś kochana?

Tydzień w Zakopanym droższy niż w Chorwacji miesiąc
Za to góry jakie piękne! Oscypek, ciupaga, Giewont
To pijany rycerz drzemie, gdy cepry wódkę piją
Dudki lecą w baranicę, w górach przecie kaca ni mo!

Wódeczka jak halny - odbija mi!
Unoszę stołeczek, dostaję w ryj!

Lato i góry, i w bacówkach awantury
Od nocy do rana bania, bania, bania, bania
Jak pies pasterski chłopak szuka partnerki
Od nocy do rana, gdzie jesteś kochana?

Summer and Sea

The train is packed, like New Year's Eve on Monopoly
Ten hours in the hallway, battling the booze
We're worn out like rags, stumbling out of Klimczok
First steps on the beach, though the weather's bar-like

15 degrees outside, 11 in the water
It's blowing hard, I'm starting to live!

Summer and sea, and beer outdoors
From night till morning, bathing, bathing, bathing, bathing
Like a dog off the leash, the guy's looking for his prize
From night till morning, where are you, my love?

Fourth day under the tent, it hasn't rained in hours
Now the mosquitoes are eating us, well, it's a trade-off, so we're fishing
There's not much fish here, almost fell in a bog
I can hear thunder again in the distance - great, they bite better in the rain

I raise my fishing rod, suddenly a flash
I can't see anything, Olsztyn's got me!

Summer, Masuria, tons of vodka
From night till morning, bathing, bathing, bathing, bathing
Like a tick on a hazel, the guy's looking for a girl
From night till morning, where are you, my love?

A week in Zakopane is more expensive than a month in Croatia
But the mountains are so beautiful! Oscypek cheese, a walking stick, Giewont
This drunk knight is sleeping, while the guys are drinking vodka
The bagpipes are playing in the sheepfold, in the mountains, there's no hangover!

The vodka's like the halny wind - it's knocking me out!
I raise my stool, and get punched in the face!

Summer and mountains, and fights in the sheepfolds
From night till morning, bathing, bathing, bathing, bathing
Like a shepherd dog, the guy's looking for a partner
From night till morning, where are you, my love?